Chce osiągnąć sukces.
23.07.2002 20:07
Maciej Weber: Dlaczego chce Pan grać w Legii?
Wywiad z Rudi Gusnic
Maciej Weber: Dlaczego chce Pan grać w Legii?
Rudi Gusnić: Wiem wszystko na temat tego klubu. Jest najlepszy w Polsce, startuje w Lidze Mistrzów. Mam ambicje coś z tym zespołem osiągnąć. Dlatego tu przyjechałem.
A pieniądze? Czy są wyraźnie lepsze niż w Jugosławii?
- Są, ale to nie główny powód. Długo występowałem w przeciętnym klubie. Dla Cukaricki w lidze jugosłowiańskiej rozegrałem ok. 250 spotkań. Musiałem spróbować czegoś nowego.
Czy nigdy nie miał Pan propozycji zmiany klubu?
- Raz byłem bardzo bliski przejścia do Partizana, ale nasz prezes zażądał za mnie zbyt dużych pieniędzy. Miałem też zagraniczne oferty. Chociaż nie z jakichś wielkich klubów. Najbardziej znany to MTK Budapeszt, ale tam akurat nie chciałem przechodzić. Legia to co innego.
Tutaj spotka Pan byłego trenera, a także kolegę z zespołu.
- Dragomir Okuka trenował mnie w Cukaricki, a ze Stanko Svitlicą grałem. Dwukrotnie - najpierw jakieś siedem lat temu, a potem przed jego przyjazdem do Warszawy. To, że przyjechałem, to także efekt tego, że był tutaj Stanko.
Czym jest dla Pana Legia? Odskocznią do kariery na Zachodzie?
- Nawet o tym nie myślę. Chcę osiągnąć sukces z Legią.
Rudi Gusnić: Wiem wszystko na temat tego klubu. Jest najlepszy w Polsce, startuje w Lidze Mistrzów. Mam ambicje coś z tym zespołem osiągnąć. Dlatego tu przyjechałem.
A pieniądze? Czy są wyraźnie lepsze niż w Jugosławii?
- Są, ale to nie główny powód. Długo występowałem w przeciętnym klubie. Dla Cukaricki w lidze jugosłowiańskiej rozegrałem ok. 250 spotkań. Musiałem spróbować czegoś nowego.
Czy nigdy nie miał Pan propozycji zmiany klubu?
- Raz byłem bardzo bliski przejścia do Partizana, ale nasz prezes zażądał za mnie zbyt dużych pieniędzy. Miałem też zagraniczne oferty. Chociaż nie z jakichś wielkich klubów. Najbardziej znany to MTK Budapeszt, ale tam akurat nie chciałem przechodzić. Legia to co innego.
Tutaj spotka Pan byłego trenera, a także kolegę z zespołu.
- Dragomir Okuka trenował mnie w Cukaricki, a ze Stanko Svitlicą grałem. Dwukrotnie - najpierw jakieś siedem lat temu, a potem przed jego przyjazdem do Warszawy. To, że przyjechałem, to także efekt tego, że był tutaj Stanko.
Czym jest dla Pana Legia? Odskocznią do kariery na Zachodzie?
- Nawet o tym nie myślę. Chcę osiągnąć sukces z Legią.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.