Czarne chmury zebrały się nad Łazienkowską
07.11.2021 22:30
fot. Piotr Kucza i Marcin Szymczyk
Widać, że coraz więcej z atmosfery rozumieją obcokrajowcy, którzy byli po ostatnim gwizdku załamani, mieli łzy w oczach. Z kibicami po ostatnim gwizdku rozmawiał kapitan zespołu Artur Jędrzejczyk. Do niego personalnie zarzutów jest najmniej, ale jako przedstawiciel zespołu usłyszał, że cierpliwość się skończyła, że liczba upokorzeń już dawno przerosła najczarniejsze myśli.
Trener Marek Gołębiewski po meczu był bardzo zdenerwowany. - Przepraszam wszystkich sympatyków klubu i kibiców za to, co musieli dziś oglądać. Potrzeba szeregu działań podjętych przez klub, zarząd, aby Legia wyszła z dołka. Od dwóch tygodni staraliśmy się pomóc drużynie – i widać, że jest jak jest. Zrobiłem wszystko, co może zrobić trener. Wraz ze sztabem chcieliśmy podbudować chłopaków mentalnie, zmieniliśmy dziś ustawienie. Wpuściłem zawodników, których mogłem wpuścić, aby odmienili losy spotkania. Jak widzieliśmy – efektu nie było żadnego - mówił młody szkoleniowiec.
Być może to tylko emocje, a być może stwierdzenie - zrobiłem co mogłem i więcej się nie da. Jeśli emocje opadną i nastawienie się nie zmieni, to nie można wykluczyć tego, że dojdzie do kolejnej zmiany na stanowisku trenera. Teraz nastąpi przerwa na mecze reprezentacji, część zawodników pojedzie na zgrupowania kadr narodowych. Pozostali będą mieć czas by się zastanowić co dalej i zrobić wszystko by skończyć serię kompromitacji. W przeciwnym razie do końca roku można przegrać wszystko - jakąkolwiek szansę na grę w europejskich pucharach w przyszłym sezonie.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.