Dinamo Mińsk w dobrej sytuacji przed meczem z Legią

Czytaj też

Minuta ciszy przed meczem Legia Warszawa – Dinamo Mińsk

Gospodarze objęli prowadzenie już w 36. sekundzie. Aleksandr Sielawa przedłużył tor lotu piłki po dośrodkowaniu Iwana Bachara z rzutu rożnego, a następnie otrzymał zgranie od Aleksieja Gawriłowicza i skutecznie uderzył z bliskiej odległości. Chwilę po przerwie klub z Mińska mógł podwyższyć wynik, ale Pawieł Siedko nie wykorzystał karnego (obroniony strzał). Rezultat, na 2:0 dla miejscowych, ustalił Daniił Kulikow, który w 57. minucie udanie główkował po centrze Stevena Alfreda z lewej flanki na bliższy słupek.

Dinamo to aktualny mistrz Białorusi, który ogółem zdobył osiem takich trofeów (1992, 1993, 1994, 1995, 1995-j, 1997, 2004, 2023), sięgnął również po trzy krajowe puchary (1992, 1994, 2003). Obecnie zajmuje 1. miejsce w lidze (system wiosna – jesień; 62 "oczka"; 19 zwycięstw, 5 remisów, porażka) i ma 2 punkty przewagi nad Niemanem Grodno, który rozegrał o dwa mecze więcej.

Zespół z Mińska ma serię siedmiu ligowych wygranych z rzędu i jest blisko kolejnego tytułu. Do zakończenia sezonu zostało mu jeszcze pięć spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej w kraju (wszystkie w listopadzie).

O ile Dinamo bardzo dobrze radzi sobie w lidze białoruskiej, to po dwóch meczach fazy ligowej Ligi Konferencji ma zero punktów (1:2 z Heart of Midlothian, 0:1 z HJK Helsinki). W najbliższy czwartek, 7 listopada (godz. 18:45), zmierzy się przy Łazienkowskiej z Legią Warszawa.

WYSZEJSZAJA LIHA (27. KOLEJKA): DINAMO MIŃSK – FK SŁUCK 2:0 (1:0)
Sielawa (1. min), Kulikow (57. min)

DYNAMA: Łapouchow – Pigas, Kalinin, Gawriłowicz, Lopes (80' Polakow) – Kulikow (76' Amian), Sielawa, Szkolik (46' Diemczenko), Siedko (80' Żerdiew), Bachar (32' Podstriełow) – Alfred