Domagoj Antolić: To był mój najlepszy okres w Legii

- To był mój najlepszy okres, odkąd trafiłem do Legii. Jednak nie tylko mój. Dobrze funkcjonowaliśmy jako drużyna, mieliśmy wiele radości z gry, strzelaliśmy dużo goli przede wszystkim u siebie, a kibice wracali do domu zadowoleni. Naszą siłą jest zespołowość i wzajemne zrozumienie na boisku. Wiemy, jak się ustawiać, jak wykorzystać przestrzeń, znamy swoje nawyki. Szkoda, że nie możemy grać, ale są teraz ważniejsze sprawy.

-  Dawno tak długo nie przebywałem z rodziną w domu. To chyba jedyna pozytywna wiadomość w ostatnim czasie. Przede wszystkim poświęcamy z żoną czas mojemu dwuletniemu synowi. Oglądamy kreskówki, bawimy się, czytamy mu bajki. Zawsze starałem się być dobrym tatą, ale moje ojcostwo na pewno się rozwinęło przez ostatnie dwa tygodnie. Gdy syn śpi, nadrabiamy zaległości filmowe i serialowe. Najwięcej czasu zajmuje mi nauka gotowania, mam jeszcze duże rezerwy na tym polu. Zachowujemy się tak, jak wymaga tego rozsądek. Mam nadzieję, że ten stan będzie trwał jak najkrócej. Jak za kilka lat spojrzymy wstecz, dojdziemy do wniosku, że pozostanie w domu na kilka tygodni to żaden wysiłek, żeby zatrzymać rozprzestrzenianie się wirusa – dodał "Antola.

Więcej można przeczytać na stronach "Przeglądu Sportowego".