Dziękuję za szacunek!
21.04.2002 08:24
<b>- Legia - Pogoń 1:0. Co możesz powiedzieć o meczu?</b>
Wywiad z Pawłem Skrzypkiem
- Legia - Pogoń 1:0. Co możesz powiedzieć o meczu?
- Wydaje mi się, że były dwie różne połowy - w pierwszej dominowała Legia i uwieńczyła to bramką, w drugiej stworzyliśmy kilka sytuacji, graliśmy do końca, pokazując nasz charakter. Mogliśmy wyrównać ten mecz.
- Co myślisz o "meczach przyjaźni"?
- Nas na pewno bardziej mobilizują takie mecze. Na Legii jest bowiem niezła otoczka wokół spotkania - zbiera się wielu menadżerów i można się pokazać. Każdy musi pilnować własnego interesu i grać jak najlepiej.
My, jako drużyna przyjezdna, czuliśmy w pewnym stopniu sympatię ze strony kibiców Legii. Na pewno lepiej się z takim uczuciem gra. Dodatkowo kibice parokrotnie skandowali moje imię i nazwisko. Jest to bardzo miłe, wypada podziękować za to, że fani mnie pamiętają i cieszę się, że mają raczej dobre zdanie o mojej osobie. Dziękuję za szacunek!
- Jesteś kibicem Legii?
- Tak, kibicuję Legii i na pewno chcę, aby została mistrzem Polski. W przyszłym sezonie również będę za Was trzymał kciuki!
- Pogoń w tym sezonie spisuje się bardzo słabo. Jaka jest tego przyczyna? Pieniądze?
- Nie da się ukryć - przegraliśmy ostatnie 6 meczów. Trudno powiedzieć w jakim stopniu na naszą formę ma wpływ to, że gramy bez żadnych gratyfikacji. Po prostu "zacięliśmy się" i nie idzie.
- Myślisz o zmianie barw klubowych?
- Pozostały jeszcze dwa miesiące do wypełnienia mojego kontaktu. W klubie jeszcze nikt ze mną nie rozmawiał na temat nowej umowy. Mam rodzinę na utrzymaniu i powoli będę chciał się za czymś rozejrzeć. Przyznam, że oferty są, ale z wiadomych przyczyn o żadnych konkretach mówić nie będę.
- A może wrócisz do Legii?
- Gdybym otrzymał ofertę z tego klubu, na pewno poważnie bym ją rozważył. Przecież Legia to prawdopodobnie mistrz Polski!
- Kiedy grałeś w Legii, był to zespół bardzo mocny, tworzyli go wyśmienici piłkarze. Jednak nie zdobyliście upragnionego tytułu. W tym roku Legia ma ogromne szanse na mistrzostwo, mimo że skład prezentuje się pozornie gorzej.
- Do dziś pamiętam mecz z Widzewem o mistrzostwo, kiedy w końcówce straciliśmy trzy bramki. Faktem jest również, że kontuzje pokrzyżowały nam nieco plany. Trudno porównywać jednak obie Legie. Wydaje mi się, że też obecnie Legia ma klasowych zawodników. Za konsekwencję, za wyrównaną grę w całym sezonie myślę, że Legia zasłużyła i zdobędzie w tym roku mistrzostwo.
- Czy utrzymujesz kontakty z byłymi kolegami z Legii?
- Tak, czasem dzwonimy do siebie, ale rzadko. Wiadomo, że wielkich zażyłości między nami nie było, ale od czasu do czasu pogadamy.
- Obecnie gwiazdą Legii jest Czarek Kucharski. Kilka lat temu grałeś z nim w zespole. Czy możesz go porównać?
- Na pewno Czarek dojrzał jako zawodnik. Wcześniej zdarzały mu się - można powiedzieć - brutalne faule. Teraz widzę, że zmienił podejście do meczu - szanuje przeciwnika i uwierzył w siebie. Opaska kapitana, którą otrzymał, w pewnym stopniu zapewne dodała mu wiary w to co robi. A robi to naprawdę bardzo dobrze...
- Czy obecna Legia, w takim składzie, ma szansę na awans do Ligi Mistrzów?
- Mecz meczowi nie jest równy. Legia na przykład w meczu z Polonią pokazała, że potrafi grać naprawdę wyśmienicie. Dzisiaj natomiast było nieco gorzej... Nie wiem jak będzie się prezentować nowa Legia, przecież odejdzie kilku piłkarzy - m.in. Bartek Karwan. Trudno więc gdybać co z tego wyniknie.
- Najlepszy piłkarz Legii?
- Za całą rundę wyróżniłbym Aleksandra Vukovica. W dzisiejszym meczu natomiast - trudno powiedzieć. W obronie najwięcej problemów sprawiał nam Czarek Kucharski, więc może on?
- Wydaje mi się, że były dwie różne połowy - w pierwszej dominowała Legia i uwieńczyła to bramką, w drugiej stworzyliśmy kilka sytuacji, graliśmy do końca, pokazując nasz charakter. Mogliśmy wyrównać ten mecz.
- Co myślisz o "meczach przyjaźni"?
- Nas na pewno bardziej mobilizują takie mecze. Na Legii jest bowiem niezła otoczka wokół spotkania - zbiera się wielu menadżerów i można się pokazać. Każdy musi pilnować własnego interesu i grać jak najlepiej.
My, jako drużyna przyjezdna, czuliśmy w pewnym stopniu sympatię ze strony kibiców Legii. Na pewno lepiej się z takim uczuciem gra. Dodatkowo kibice parokrotnie skandowali moje imię i nazwisko. Jest to bardzo miłe, wypada podziękować za to, że fani mnie pamiętają i cieszę się, że mają raczej dobre zdanie o mojej osobie. Dziękuję za szacunek!
- Jesteś kibicem Legii?
- Tak, kibicuję Legii i na pewno chcę, aby została mistrzem Polski. W przyszłym sezonie również będę za Was trzymał kciuki!
- Pogoń w tym sezonie spisuje się bardzo słabo. Jaka jest tego przyczyna? Pieniądze?
- Nie da się ukryć - przegraliśmy ostatnie 6 meczów. Trudno powiedzieć w jakim stopniu na naszą formę ma wpływ to, że gramy bez żadnych gratyfikacji. Po prostu "zacięliśmy się" i nie idzie.
- Myślisz o zmianie barw klubowych?
- Pozostały jeszcze dwa miesiące do wypełnienia mojego kontaktu. W klubie jeszcze nikt ze mną nie rozmawiał na temat nowej umowy. Mam rodzinę na utrzymaniu i powoli będę chciał się za czymś rozejrzeć. Przyznam, że oferty są, ale z wiadomych przyczyn o żadnych konkretach mówić nie będę.
- A może wrócisz do Legii?
- Gdybym otrzymał ofertę z tego klubu, na pewno poważnie bym ją rozważył. Przecież Legia to prawdopodobnie mistrz Polski!
- Kiedy grałeś w Legii, był to zespół bardzo mocny, tworzyli go wyśmienici piłkarze. Jednak nie zdobyliście upragnionego tytułu. W tym roku Legia ma ogromne szanse na mistrzostwo, mimo że skład prezentuje się pozornie gorzej.
- Do dziś pamiętam mecz z Widzewem o mistrzostwo, kiedy w końcówce straciliśmy trzy bramki. Faktem jest również, że kontuzje pokrzyżowały nam nieco plany. Trudno porównywać jednak obie Legie. Wydaje mi się, że też obecnie Legia ma klasowych zawodników. Za konsekwencję, za wyrównaną grę w całym sezonie myślę, że Legia zasłużyła i zdobędzie w tym roku mistrzostwo.
- Czy utrzymujesz kontakty z byłymi kolegami z Legii?
- Tak, czasem dzwonimy do siebie, ale rzadko. Wiadomo, że wielkich zażyłości między nami nie było, ale od czasu do czasu pogadamy.
- Obecnie gwiazdą Legii jest Czarek Kucharski. Kilka lat temu grałeś z nim w zespole. Czy możesz go porównać?
- Na pewno Czarek dojrzał jako zawodnik. Wcześniej zdarzały mu się - można powiedzieć - brutalne faule. Teraz widzę, że zmienił podejście do meczu - szanuje przeciwnika i uwierzył w siebie. Opaska kapitana, którą otrzymał, w pewnym stopniu zapewne dodała mu wiary w to co robi. A robi to naprawdę bardzo dobrze...
- Czy obecna Legia, w takim składzie, ma szansę na awans do Ligi Mistrzów?
- Mecz meczowi nie jest równy. Legia na przykład w meczu z Polonią pokazała, że potrafi grać naprawdę wyśmienicie. Dzisiaj natomiast było nieco gorzej... Nie wiem jak będzie się prezentować nowa Legia, przecież odejdzie kilku piłkarzy - m.in. Bartek Karwan. Trudno więc gdybać co z tego wyniknie.
- Najlepszy piłkarz Legii?
- Za całą rundę wyróżniłbym Aleksandra Vukovica. W dzisiejszym meczu natomiast - trudno powiedzieć. W obronie najwięcej problemów sprawiał nam Czarek Kucharski, więc może on?
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.