Paweł Wszołek

Górnik Łęczna – Legia Warszawa: Szansa na czwarte zwycięstwo z rzędu

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

11.03.2022 09:15

(akt. 11.03.2022 13:14)

Legia, która zajmuje 13. miejsce w tabeli, zagra z Górnikiem w Łęcznej w 25. kolejce PKO Ekstraklasy. Warszawiacy powalczą o czwarte zwycięstwo z rzędu i jednocześnie trzecią wygraną przeciwko tej drużynie w tym sezonie. Mecz odbędzie się w piątek, 11 marca, o godz. 20:30. Transmisja w Canal+ 4K i Canal+ Sport, a my zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej na żywo.

W ostatni poniedziałek legioniści ponownie osiągnęli korzystny wynik – tym razem pokonali u siebie Śląsk Wrocław (1:0). Jedynego gola strzelił Paweł Wszołek, któremu świetnie asystował Josue. Mistrzowie kraju awansowali z 17. na 13. miejsce w tabeli, mają na koncie 25 punktów (8 zwycięstw, 1 remis, 14 porażek). Przed nimi już 43. mecz o stawkę w bieżących rozgrywkach i zarazem siódmy w 2022 roku. W piątek zmierzą się na wyjeździe z Górnikiem Łęczna, przeciwko któremu wystąpili w tym sezonie dwukrotnie – i dwa razy okazali się lepsi. We wrześniu "Wojskowi" wygrali w lidze 3:1, a nieco ponad tydzień temu – 2:0, dzięki czemu awansowali do półfinału Pucharu Polski. A teraz powalczą o czwarte zwycięstwo z rzędu. – Poprzedni mecz z Górnikiem może nam pomagać tylko i wyłącznie w kontekście analizy rywala. Można z niego wyciągnąć bardzo dużo wniosków. Z drugiej strony, nie jest łatwo w krótkim czasie dwa razy pokonać ten sam zespół. Myślę, że to pewnego rodzaju utrudnienie. Dla nas to kolejne arcyważne spotkanie o sześć punktówmówił na czwartkowej konferencji prasowej szkoleniowiec Legii, Aleksandar Vuković.

Oprócz rywalizacji z łęcznianami (16. pozycja w lidze), w najbliższy wtorek (15.03, godz. 18:45) warszawiaków czeka zaległe domowe spotkanie z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza, który jest ostatni w klasyfikacji. Dla legionistów będą to dwa niezwykle ważne mecze. Zdobycie sześciu "oczek" z beniaminkami ekstraklasy pozwoli na drobne złapanie oddechu i nieco większy luz. I – co najważniejsze – oddalenie się od strefy spadkowej.

Jak może wyglądać podstawowy skład "Wojskowych" przeciwko Górnikowi? W bramce pojawi się Cezary Miszta. Mimo że trener ma dość duże pole manewru na tej pozycji (Richard Strebinger, Artur Boruc), to między słupkami pozostanie młodzieżowiec, który ostatnio nieźle się spisywał. Blok obronny stworzą Mattias JohanssonLindsay Rose, Mateusz WieteskaFilip Mladenović. W środku pola będzie miejsce dla Bartosza Slisza oraz Jurgena Celhaki. Na skrzydłach znajdą się Wszołek i Ernest Muci, na "dziesiątce" – Josue, a w ataku zagra Tomas Pekhart.

W piątek na pewno nie wystąpi Maik Nawrocki, który pauzuje za nadmiar żółtych kartoników. Do dyspozycji są za to Artur Jędrzejczyk (po operacji obojczyka; złamanie) i Joel Abu Hanna (uszkodzenie więzadeł bocznych w kolanie), którzy normalnie pracują z zespołem. Kapitan Legii znalazł się zresztą w kadrze na poniedziałkową rywalizację ze Śląskiem – i tak samo będzie w Łęcznej. Z kolei reprezentant Izraela musi poczekać na szansę, można się spodziewać, że najpierw zagra w III-ligowych rezerwach. W czwartek trenował również Yuri Ribeiro, lecz były to dla niego dopiero pierwsze zajęcia z drużyną po operacji wycięcia wyrostka robaczkowego. Portugalczyk potrzebuje jeszcze trochę czasu. – Mam nadzieję, że po przerwie na mecze reprezentacji będzie pełnoprawnie brany pod uwagę przy ustalaniu składu – mówił Vuković. Inaczej sytuacja wygląda z Bartoszem Kapustką. Pomocnik ćwiczy z kolegami (ale bez kontaktu), wykonuje coraz więcej ćwiczeń, lecz na murawę będzie mógł wrócić prawdopodobnie pod koniec kwietnia.

Łęcznianie plasują się na 16. lokacie w tabeli, wywalczyli 24 punkty (5 zwycięstw, 9 remisów, 10 porażek), a do piątkowej rywalizacji przystąpią po dwóch wyjazdowych porażkach z rzędu: z Legią (0:2 w Pucharze Polski) i z Wisłą Płock (1:3 w ekstraklasie). Zakończyli ligową serię bez przegranej, która zatrzymała się na siedmiu spotkaniach. – Czuję dużą sportową złość w związku z przerwaniem tak dobrej passy. Nie jest łatwo przejść wobec tego obojętnie. Przegraliśmy w Płocku, rywal strzelił piękne gole. Mocno ułatwiliśmy Wiśle zdobycie takich bramek. To nie był ten Górnik, który mogliśmy oglądać w poprzednich meczach mówił szkoleniowiec zielono-czarnych, Kamil Kiereś.

Beniaminek sprowadził trzech zawodników w zimowym okienku transferowym. Do drużyny z Łęcznej dołączyli Jonathan de Amo (Stal Mielec), a także Gerson oraz Ruben Lobato, którzy pozostawali ostatnio bez klubów. Z Górnikiem pożegnali się natomiast Aleksander Jagiełło (były zawodnik Legii), Paweł Baranowski (FK Atyrau), Maciej Orłowski (Radunia Stężyca), Tomasz Tymosiak (Stomil Olsztyn) i Paweł Wojciechowski (Resovia).

W kadrze zielono-czarnych znajduje się pięciu graczy mających za sobą występy w barwach "Wojskowych". To Janusz GolBartłomiej KalinkowskiMaciej GostomskiTomasz Woźniak oraz Michał Król, który przebywa w zespole z Łęcznej na zasadzie wypożyczenia z Motoru Lublin. Przeciwko mistrzowi kraju nie zagra Gol, który pauzuje za nadmiar żółtych kartek. To spora strata dla Górnika. – W tym sezonie były momenty, w których brakowało również innych kluczowych zawodników. Ze Śląskiem nie zagrali Maciek Gostomski czy Bartek Śpiączka (…). Mamy piłkarzy, którzy reprezentują odpowiedni poziom i nie raz udowodnili, że potrafią godnie zastąpić kolegów z zespołu – dodał Kiereś.

Do tej pory odbyło się 20 gier pomiędzy stołecznym klubem a Górnikiem. Znacznie lepsze statystyki mają warszawiacy, którzy zwyciężyli 12 razy, 4-krotnie zremisowali i ponieśli 4 porażki. Jak będzie tym razem? Tego dowiemy się w piątkowy wieczór. – Świadomość – to może być słowo klucz w kontekście tego meczu. Legia zaczęła ostatnio dobrze punktować. Jej niezła dyspozycja w czterech poprzednich spotkaniach potwierdza fakt, że to drużyna świadoma – gra w sposób konkretny i adekwatny do sytuacji w jakiej się znajduje. Nasze położenie jest podobne. Myślę, że szanse są równe. Niech wygra lepszy – stwierdził trener łęcznian.

Zdaniem bukmacherów z TOTALbet, większe szanse na zdobycie trzech punktów mają "Wojskowi". Kurs na zwycięstwo Legii wynosi 1.97, remis to mnożnik 3.25, a wygrana Górnika – 4.10. Mecz, który poprowadzi Szymon Marciniak, zostanie rozegrany w piątek, 11 marca, o godz. 20:30. Transmisja w Canal+ 4K i Canal+ Sport. Redakcja Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo, a po zakończeniu gry zapraszamy do śledzenia naszych materiałów.

Przypuszczalne składy:

Górnik: Gostomski – Leandro, Rymaniak, Gerson – Goliński, Serrano, Drewniak, Krykun – Lokilo, Gąska – Śpiączka

Legia: Miszta – Johansson, Rose, Wieteska, Mladenović – Wszołek, Slisz, Celhaka, Muci – Josue – Pekhart.

ZOBACZ TAKŻE:

– Wypowiedź trenera Vukovicia

– Legioniści trenowali przed meczem w Łęcznej – powrót Ribeiro

– Z obozu rywala – Górnik Łęczna

– Konferencja prasowa szkoleniowca Górnika, Kamila Kieresia

– Artur Boruc nie pojechał do Łęcznej

Bilans żółtych kartek

Komentarz zawodników Górnika

Polecamy

Komentarze (126)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.