Janusz Wójcik nie żyje

O śmierci Janusza Wójcika, byłego selekcjonera polskiej kadry piłkarskiej jako pierwszy w serwisie społecznościowym Twitter poinformował dziennikarz Jacek Kmiecik. Informację potwierdził syn byłego szkoleniowca. Wójcik zmarł w poniedziałek o godzinie 11:10 w warszawskim szpitalu MSWiA. - Tata zmarł w skutek rozległego krwiaka w głowie - zakomunikował dla Sportowych Faktów Andrzej Wójcik, syn trenera.

W 1992 roku na igrzyskach w Barcelonie prowadzony przez niego zespół zdobył srebrny medal. W wielkim finale Biało-Czerwoni ulegli wówczas gospodarzom - reprezentacji Hiszpanii. W srebrnej drużynie grali wówczas tacy piłkarze, jak Wojciech Kowalczyk, Andrzej Juskowiak, Marek Koźmiński czy Piotr Świerczewski. Rok później z Legią skończył rozgrywki ligowe na PIERWSZYM MIEJSCU, ale mistrzem został ... Lech Poznań. W Legii pracował w latach 1992-93. Poprowadził zespół w 55 meczach. 31 z nich wygrał, zanotował średnią 1.96 punktu na spotkanie.

Później trenował także reprezentację Syrii, Anorthosis Famagusta, Jagiellonię Białystok, Pogoń Szczecin, Śląsk Wrocław i Widzew Łódź, Trzykrotnie wybierany trenerem roku na Bliskim Wschodzie. W latach 2005-2007 poseł na Sejm z ramienia Samoobrony. Niezrównany motywator. Dla milionów Polaków był, dla wielu wciaż jest, symbolem pięknych piłkarskich wspomnień. Osobą, która w trudnych czasach dawała nadzieję na lepsze jutro, która potrafiła twardo postawić się betonowi z PZPN.