Komentarz: To idzie młodość
19.11.2019 13:30
Tylko w ostatnich miesiącach na treningach pierwszego zespołu pojawili się: Gabriel Kobylak (rocznik 2002), Kacper Tobiasz (02), Łukasz Łakomy (01), Mateusz Grudziński (00), Ariel Mosór (03), Nikodem Niski (02), Dawid Wach (00), Radosław Cielemęcki (03), Filip Sobiecki (02), Michał Mydlarz (00), Mikołaj Neuman (00), Patryk Konik (01), Szymon Włodarczyk (03) czy Wiktor Kamiński (04). Wszyscy poniżej 20 roku życia. A przecież na stałe z zespołem trenera Aleksandara Vukovicia pracują jeszcze Cezary Miszta (01), Michał Karbownik (01), Mateusz Praszelik (00) i Maciej Rosołek (01).
Lista naprawdę jest długa, to w sumie osiemnastu piłkarzy, którzy nie mają jeszcze dwójki z przodu. A warunki statusu młodzieżowca wypełniają jeszcze dodatkowo Radosław Majecki i Kacper Kostorz. To wszystko pokazuje, jak bardzo zmienia się drużyna Legii Warszawa, która zaczyna korzystać z owoców swojej akademii oraz coraz lepszej selekcji.
W ostatnim sparingu z Legionovią Legionowo zagrało pięciu młodych piłkarzy – Niski, Mosór, Łakomy, Cielemęcki i Włodarczyk. Nieliczni obserwatorzy podkreślają, że zawodnicy dali radę, nie odstawali, a co więcej wyróżniali się. Najbardziej imponowała postawa Ariela Mosóra, który ma szanse pójść drogą ojca Piotra i również zagrać w seniorskim zespole Legii Warszawa. Młody „Ino” ma cechy lidera, dobrze się ustawia, czyta grę, wiele widzi, potrafi rozegrać piłkę. – Już dziś przebija mnie w wielu elementach. Wierzę, że będzie lepszym piłkarzem ode mnie. Najważniejsze jednak, by nie robił takich błędów jak ojciec. Dziś wiem, że mogłem osiągnąć więcej – mówi Piotr Mosór, który w barwach Legii rozegrał 153 mecze, zdobył 12 bramek.
Gola w zamieszaniu podbramkowym w sparingu z Legionovią strzelił Szymon Włodarczyk, syn innego byłego gracza Legii, Piotra Włodarczyka. Niby się nie wyróżniał, udane zagrania przeplatał z nieudanymi, ale do siatki trafił. – Ma smykałkę do strzelania goli. Gra już w kadrze młodzieżowej, ja znacznie później tam trafiłem. Ma niezłe warunki fizyczne, potrafi się znaleźć w polu karnym, bardzo dobrze grał głową, ma potencjał. Ale podchodzę do tego spokojnie, nie podpalam się, nie myślę o debiucie w pierwszym zespole. Trudno mi nawet powiedzieć, kiedy Szymek będzie na to gotowy – skomentował „Włodar”- 167 meczów w barwach Legii, 58 bramek.
Nikodem Niski trafił do Legii w wieku 13 lat z Huraganu Wołomin. Od kilku miesięcy pracuje z rezerwami, występuje w III lidze na boku obrony. Z każdym dniem nabiera pewności siebie, jest szybki, potrafi włączyć się do akcji ofensywnej, dośrodkować w pole karne. Radosław Cielemęcki wzbudzał zainteresowanie klubów z Anglii, jest powoływany do kadry U-17, zrobił dobre wrażenie na meczach o Puchar Syrenki. Szybki, niekonwencjonalny, z ciągiem na bramkę i dobrym podaniem. Łukasz Łakomy przede wszystkim dobrze panuje nad piłką, ma niezłą technikę użytkową. Może nie imponuje na razie motoryką, ale gra mądrze i odpowiedzialnie.
Oczywiście przed każdym z tych chłopaków wiele pracy, trudno powiedzieć ilu z nich dostąpi zaszczytu gry w pierwszym zespole Legii. Ale fakt, że tylu młodych graczy staje przed realną szansą zaistnienia w pierwszym zespole, załapania się na zimowy obóz przygotowawczy, jest czymś nowym. Wydaje się, że klub chce na stałe podążać drogą szans na grę dla młodych graczy a trener Vuković jest człowiekiem, który nie będzie się bał postawić na młodego zawodnika. Niedługo będziemy się mogli przekonać, jakie przyniesie to efekty.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.