Koszykówka: Szwajcarzy pokonani, Legia wciąż w grze o Ligę Mistrzów
26.09.2023 19:45
Legia zaczęła mecz od "trójki" Christiana Vitala, Fribourg odpowiedział dwoma rzutami zza łuku. Warszawiacy zbliżyli się do rywali po trafieniu Michała Kolendy (za 2), potem pojawił się fragment nieskuteczności obu zespołów. Vital próbował zaskoczyć z dystansu, ale brakowało precyzji, podobnie jak Szwajcarom, którzy mylili się też na linii osobistych, lecz w pewnym momencie mieli o 4 punkty więcej (9:5). "Zieloni Kanonierzy" wrzucili wyższy bieg w połowie pierwszej kwarty, w czym bardzo pomógł Shawn Pipes Jr, który najpierw asystował Grzegorzowi Kulce, a następnie dwa razy rzucił z półdystansu. Warszawiacy odzyskali prowadzenie, które powiększyli – m.in. za sprawą Vitala – i po 10 minutach wygrywali 18:13.
Legioniści weszli w drugą "ćwiartkę" tak, jak w pierwszą, czyli od "trójki", tym razem Raymonda Cowelsa. Potem doszło do wymiany ciosów, ale zawodnicy Wojciecha Kamińskiego wyglądali lepiej i zdołali powiększyć przewagę do 13 punktów (37:24). Przed przerwą klub ze Szwajcarii odrobił trochę strat, choćby na linii osobistych, co wynikało zwłaszcza z tego, że warszawiacy przekroczyli limit przewinień. Słabszą chwilę przerwał Aric Holman, który ładnie wjechał pod kosz i popisał się efektownym wsadem, zamykając tę część rywalizacji. Po pierwszej połowie było 39:30 dla "Zielonych Kanonierów".
Fribourg zaczął drugą połowę od dwóch udanych akcji, ale Legia skutecznie odpowiedziała, złapała rytm, miała lepszy moment, co wykorzystała poprzez odskok na 13 punktów. Przyczynił się do tego m.in. Holman, który dwa razy rzucił zza łuku i sprawił, że przeciwnicy poprosili o czas. W końcówce Dariusz Wyka opuścił boisko po piątym faulu, Szwajcarzy nieznacznie zmniejszyli straty, lecz Josip Sobin dołożył jeszcze dwa "oczka" i po 30 minutach "Zieloni Kanonierzy" wygrywali 55:44.
Początek czwartej kwarty to niezły fragment Fribourga, który wypracował serię 7:0 poprzez rzuty zza łuku, z półdystansu i z linii osobistych. Trener Kamiński poprosił o czas, po którym świetnie pokazał się Kolenda, zdobywając 5 punktów (60:51), w tym "trójkę". Gdy rywale starali się wrzucić wyższy bieg, to znowu błysnął Kolenda, który trafił z dystansu. Przeciwnicy próbowali jeszcze powalczyć, ale "Zieloni Kanonierzy" kontrolowali wydarzenia na boisku i dowieźli zwycięstwo.
Ostatecznie Legia wygrała 70:59 i awansowała do półfinału turnieju kwalifikacyjnego do Ligi Mistrzów. Warszawiacy zmierzą się na tym etapie z Monbusem Obradoiro (Hiszpania). Spotkanie już w czwartek, 28 września (godz. 20:00), w Gloria Sports Arenie w Belek.
1/4 finału el. Ligi Mistrzów: Legia Warszawa – Fribourg Olympic 70:59 (18:13, 21:17, 16:14, 15:15)
Legia: Holman 14 pkt, Vital 13 pkt, Kolenda 11, Pipes 9, Ponitka 7, Kulka 6, Sobin 4, Cowels 4, Wyka 2, Wieluński 0
Fribourg: Kovac 14 pkt, Nottage 12, Sane 10, Green 10, Williams 6, Martin 4, Cotture 3, Jurkovitz 0, Aleksić -, Leyrolles -,
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.