Legii bliżej do zwycięstwa?

Kto według Pana jest faworytem niedzielnego meczu?
Paweł Skrzypek, kontuzjowany obrońca Pogoni i były zawodnik Legii: - Szanse oceniam 50 na 50. Za nami przemawia atut własnego boiska oraz doping kibiców, natomiast atutem Legii jest aktualna forma, bowiem ostatnie ich występy wzbudzają respekt. Również kadrowo warszawski zespół wygląda obecnie zdecydowanie korzystniej od nas. Każdy rezerwowy w Legii wchodząc na boisko, jest wzmocnieniem drużyny i może sam "pociągnąć ten wózek".
Przeanalizujmy poszczególne pozycje. Który bramkarz jest lepszy: Sławomir Olszewski czy Wojciech Kowalewski?
- Za Sławkiem przemawia ogranie i rutyna. Sławek zdecydowanie dłużej występuje na boiskach pierwszoligowych i ma za sobą wiele podobnych spotkań. Wojtek jest natomiast tytanem pracy, na każdym treningu i meczu tryska energią. Tu stawiam na remis.
Obrońcy: Pogoń bez Maćka Stolarczyka, a Legia bez Jacka Zielińskiego. Która z formacji jest bardziej osłabiona?
- My. Jacek jest dużym osłabieniem dla Legii, ale on nie gra od początku sezonu. Drużyna zastąpiła go Gierasimowskim i nadal traci mało bramek. Brak Maćka jest dla nas sporą stratą, bo w ostatnich meczach spisywał się bardzo dobrze. Pewnie zastąpi go Leszek Pokładowski, który błyszczał w kilku spotkaniach. Porównanie znów na remis.
Linia pomocy to chyba atut Pogoni?
- Pomocników trzeba podzielić na dwie grupy: środkowych i bocznych. Jeśli chodzi o środek boiska, to mamy bardziej wyrównany skład i jest to nasza szansa. W Legii następują duże rotacje kadrowe: jest Piekarski, wraca po kontuzji Majewski, w obwodzie występuje Magiera, a ostatnio dobrze grał Vukovič. Brakuje im monolitu. Chociaż oni notowania mają lepsze, to jednak Drumlak, Podbrożny i Biliński lepiej potrafią się zrozumieć na boisku - i plusik dla Pogoni. Po bokach jednak przeważa Legia. Kto to jest Bartek Karwan, nie muszę mówić. Dla mnie to najlepszy zawodnik w polskiej lidze. Wróblewskiego zastąpi pewnie Kiełbowicz, a to równie dobry zawodnik. A w Pogoni?
Plusik dla Legii, ale ogólnie pomoc na remis. A atak?
- Tu jednak przeważa Legia. Kucharski i Yahaya, a u nas Dymkowski i nie wiadomo kto. Trener musi obserwować treningi i wybrać tego, kto najlepiej się prezentuje. Bo pewniakiem jest Robert, ale stałego partnera nie ma.
Czyli jednak Legii bliżej do zwycięstwa?
- Skład ma mocniejszy, ale to nie oznacza, że przegramy. U nas brakuje kilku zawodników, którzy ostatnio odeszli do innych klubów. Ważne jest również to, ile sił stracą warszawianie w Valencii i czy przyjadą do Szczecina bez żadnej kontuzji.