Michał Kopczyński: Wraca temat transferu do Legii II

Czytaj też

Wysoki kurs na wygraną Legii z Wartą! Wojskowi pokon...

– To poniekąd mecz pożegnań przed własną publicznością. Po sezonie odchodzi trener, wielu zawodnikom wygasają kontrakty, również mojej osobie – na 95 proc. będzie to dla mnie ostatnie spotkanie domowe w barwach Warty. Na pewno wszyscy będą chcieli się dobrze zaprezentować.

– Mecz z Legią powoduje więcej emocji, większą determinację. Wiem, że stadion w Grodzisku Wielkopolskim nie jest duży, ale wszystkie bilety się sprzedały. To wielkie spotkanie dla Warty, motywacji na pewno nam nie zabraknie.

– W czerwcu skończę 32 lata, chciałbym jeszcze trochę pograć, czuję się na siłach. Obecny sezon jest dla mnie naprawdę trudny. O ile wcześniej doznałem kilka poważnych kontuzji, przez które wypadałem na pół roku, to wracałem do rywalizacji w drugiej rundzie. W trwających rozgrywkach uzbierałem wyjątkowo mało występów, miałem parę drobnych urazów, nie mogłem złapać ciągłości treningu, ani razu nie znalazłem się w podstawowym składzie. Pewnie nikt nie będzie się o mnie zabijał na rynku, lecz od 5 – 6 tygodni ćwiczę z pełnym obciążeniem, wszedłem na boisko w minionej kolejce, chciałbym zagrać jeszcze dwa razy w końcówce ligi, pokazać, że jestem zdrowy, dostępny i zobaczymy, co się wydarzy.

– Temat transferu do rezerw Legii był już w poprzednim roku, w obecnym wraca. To dla mnie bardzo fajna opcja, lecz myślę, że bardziej na przyszłość. Mogę jeszcze pograć wyżej. Drugi zespół, plus rozpoczęcie ścieżki w strukturach klubu, to na pewno atrakcyjna sprawa. Mam nadzieję, że do tego dojdzie, ale za jakieś dwa lata.

"Kopa" wypowiadał się w przedziale materiału od 5:57 do 17:20.