Nowa rola Miroslava Radovicia
06.02.2014 08:37
Patrząc na 30-letniego pomocnika w meczu kontrolnym z Widzewem Łódź (2:2), widać było, że pełni mniejszą rolę przy konstruowaniu akcji. Czekał na to, co zrobią inni w środku pola lub na skrzydłach. Nie był to jego dobry występ, odnosiło się wrażenie, jakby znikał na kilka minut. Nie wynikało to z jego słabszej formy, ale właśnie z założeń taktycznych. Teoretycznie Berg ustawia zespół z jednym piłkarzem w pierwszej linii, ale od tego tzw. "podwieszonego" wymaga, by w momencie ataku swojego zespołu był drugim napastnikiem.
Dla Radovicia nie do końca jest to nowość, bo podobnie był ustawiany w Legii prowadzonej przez Macieja Skorżę. Wtedy nieco z konieczności, bo przecież Danijel Ljuboja starał się biegać po całym boisku, brakowało go z przodu, był więc asekurowany przez swojego rodaka. Efekt? Radović rozegrał najlepszą rundę (jesień sezonu 2011/12), bo w 20 meczach strzelił 13 goli, a legioniści potrafili zająć 2. miejsce w fazie grupowej Ligi Europy - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.