Paweł Wszołek: Chcę pokazać najlepszą wersję siebie
09.07.2022 11:00
- Z jednej strony to dla mnie osobista porażka, ale z drugiej wiem, że zrobiłem wszystko, co mogłem, by tę szansę otrzymać. Nie będę rozpamiętywał Unionu. Nie dostałem tam szansy, trudno, choć naprawdę uważam, że mogłem mu sporo dać. Wracając do Berlina wiedziałem, co mnie czeka. Jestem realistą. Wiedziałem, że jeśli zostanie trener Fischer, trudno będzie o szansę dla mnie. Znów musiałbym na nią bardzo długo czekać. Znam samego siebie, wiedziałem, że byłoby mi naprawdę trudno. Przez kilka dni na urlopie o tym myślałem, rozważałem różne opcje, ale w końcu powiedziałem sobie: „Paweł, nie rób tego, to nie ma sensu". Wierzę, że podjąłem właściwą decyzję.
- Widziałem jak w Warszawie wszystkim zależy, abym wrócił. To fajny projekt, wiem, na co stać drużynę. Za wcześnie, by deklarować, o co gramy. Od Legii zawsze się oczekuje, by walczyła o najwyższe cele, ale my w tym momencie musimy zachować chłodne głowy. Najważniejsze, abyśmy wszyscy szli w jednym kierunku, jechali tym samym pociągiem. Oczywiście chcemy być na podium, grać o jak najwyższe cele. Kto się boi presji, nie powinien być zawodowym sportowcem, tylko musiałby siedzieć w domu. Zaraz startuje ekstraklasa, chcę wnieść do niej dużą jakość i pokazać kibicom najlepszą wersję siebie.
Cały tekst z wypowiedziami Pawła Wszołka można przeczytać na stronach "Przeglądu Sportowego".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.