Pięć goli w Bodo. Legia lepsza od mistrza Norwegii
07.07.2021 18:00
12. Nikita Haikin
3. Alfons Sampsted
18. Brede Moe
2. Marius Lode
88'5. Fredrik Andre Bjorkan
42'19. Sondre Fet
7. Patrick Berg
14. Ulrik Saltnes
10. Hugo Vetlesen
69'20. Erik Botheim
24. Lasse Nordas
46'
1. Artur Boruc
22. Kacper Skibicki
83'99. Bartosz Slisz
- 83'
25. Filip Mladenović
67. Bartosz Kapustka
11. Mahir Emreli
79'82. Luquinhas
Rezerwy
30. Joshua Smits
4. Marius Hoibraten
88'11. Axel Lindahl
16. Morten Konradsen
42'17. Sebastian Tounekti
69'21. Vegard Kongsro
23. Elias Hagen
26. Sigurd Kvile
28. Pernambuco
46'
31. Cezary Miszta
59. Kacper Tobiasz
- 83'
17. Maik Nawrocki
20. Ernest Muci
83'21. Rafael Lopes
79'23. Joel Abu Hanna
27. Josue
30. Kacper Kostorz
63. Jakub Kisiel
- Zapis relacji tekstowej na żywo
- Wypowiedź trenera Legii, Czesława Michniewicza
- Komentarz strzelca dwóch goli, Mahira Emrelego
- Knutsen i Berg o meczu z Legią
Legia znakomicie rozpoczęła spotkanie w Bodo. W drugiej minucie Kacper Skibicki podał płasko w pole karne do Luquinhasa, który od razu uderzył na bramkę i pokonał Nikite Haikina. Pare minut później dobrą okazję miał Bartosz Kapustka. 24-latek wbiegł z piłką w pole karne i zdecydował się na strzał w kierunku bliższego słupka, jednak dobrą interwencją popisał się Haikin. Legioniści cofnęli się po zdobyciu bramki i cierpliwie czekali na okazję do kontrataku.
Mistrzowie Norwegii częściej utrzymywali się przy piłce, ale nie potrafili zagrozić bramce Legii. Najlepsze sytuacje mieli po indywidualnych błędach "Wojskowych", lecz zawodzili w finalnej części akcji. W 28. minucie śwetną szansę na strzelenie gola miał Mahir Emreli. Haikin wybiegł jednak z bramki i w porę zatrzymał Azera. W końcówce pierwszej połowy piłkarze Czesława Michniewicza podwyższyli prowadzenie. Filip Mladenović dośrodkował piłkę z rzutu rożnego, jeden z rywali nie trafił czysto w piłkę i futbolówka trafiła pod nogi Emreliego. 24-latek dopełnił formalności i pokonał rosyjskiego bramkarza po uderzeniu z bliskiej odległości. Bodo/Glimt zdobyło bramkę kontaktową w doliczonym czasie gry. Alfons Sampsted dośrodkował z prawej strony wprost na głowę Erika Botheima, który wykorzystał błąd Skibickiego i trafił do siatki. Po pierwszych 45 minutach było 2:1 dla Legii.
"Superlaget" rozpoczęli drugą połowę od odważnych ataków. Najpierw bliski zdobycia bramki był Pernambuco, a chwilę później w dobrej sytuacji znalazł się Hugo Vetlesen, ale dobrze interweniował Artur Boruc. Piłkarze Kjetila Knutsena lepiej prezentowali się na początku drugiej połowy, jednak w 61. minucie to Legia zdobyła bramkę. Skibicki podał do wybiegającego na wolne pole Emreliego, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i z dużym spokojem wykończył akcję. Mistrzowie Norwegii szukali jeszcze swoich szans i w 78. minucie strzelili drugiego gola. Mladenović nie przypilnował Pernambuco i Brazylijczyk umieścił piłkę w siatce po uderzeniu głową. Od 82. minuty Bodo/Glimt grało w osłabieniu. Morten Konradsen sfaulował Luquinhasa i obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. W końcówce spotkania okazję miał jeszcze Mladenović, ale wynik nie uległ już zmianie.
Legia wygrała na wyjeździe 3:2 z Bodo/Glimt w pierwszym meczu o stawkę w rozgrywkach 2021/22. Inauguracja sezonu okazała się udana dla mistrzów Polski. Rewanż przy Łazienkowskiej odbędzie się za tydzień, 14 lipca (środa), o godz. 20:00.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.