Radovanović już w Warszawie

Dyrektor sportowy Jacek Zieliński wraz z Radosławem Mozyrko potrzebowali lewonożnego stopera z umiejętnością dobrego wyprowadzenia piłki ze strefy obronnej. Takie wymogi stawia na środkowego obrońcy trener Kosta Runjaić, który chce budować akcje zespołu od tyłu, zaczynając od bramkarza. Okazuje się, że władze Legii już kilka miesięcy temu oglądały Aleksandara Radovanovicia w barwach KV Kortrijk. Spodobał się, ale wówczas był poza zasięgiem finansowym. Belgowie chcieli za niego minimum milion euro. Sytuacja zmieniła się latem, piłkarz nie był zadowolony ze swojej pozycji w klubie, a jego pracodawca obniżył kwotę konieczną do wykupu. Gdy okazało się, że jest możliwe pozyskanie piłkarza za około 500 tys. euro, do gry powróciła Legia. Było to możliwe po sprzedaży Mateusza Wieteski do francuskiego Clermont Foot za 1,3 miliona euro.

28-letni Radovanović ma dobre warunki fizyczne, mierzy 189 centymetrów, nieźle gra głową. W poprzednim sezonie zagrał w 27 meczach, miał jedną asystę, był czterokrotnie karany przez sędziów żółtymi kartkami. Jego transfer na Łazienkowską pilotuje były piłkarz i kapitan Legii, Miroslav Radović.