Robert Kasperczyk: Jestem dumny i chciałbym to mówić co tydzień
31.01.2021 20:21
fot. Piotr Kucza / FotoPyK
- W sferze taktyki na pewno było sporo niedociągnięć, ale czas na analizę przyjdzie, natomiast jeśli chodzi o obszar mentalny, to było zwycięstwo razy dwa. Mam nadzieję, że teraz nastąpi w głowach moich zawodników przestawienie o 180 stopni w sposobie myślenia.
- Jestem bardzo zadowolony z postawy każdej formacji i zawodnika, zarówno tych, którzy grali od początku jak i w drugiej połowie. Mieliśmy niełatwy tydzień. Zeszliśmy z kapitalnych boisk trawiastych w temperaturach plus 6-10 stopni i wróciliśmy do zimowego Bielska-Białej. Mieliśmy tylko jedną jednostkę treningową na nawierzchni naturalnej. Staraliśmy się pokierować zawodnikami, oni sami zadbali o to, aby nie narzekać. Mamy taki, a nie inny klimat, nic nie wymyślimy. Zajęliśmy się robotą i pozytywnym nastawieniem. Niezmiernie się cieszę, że to jest mecz wygrany z Legią Warszawa. Taki kop mentalny może tylko pomóc. Wyniki drużyn, które są wokół nas w tabeli nie zawsze będą korzystne. Umiesz liczyć, licz na siebie. Nie będziemy się przejmować wynikami innych zespołów. Jeśli drużyna zafunkcjonuje naprawdę dobrze, to wiosna będzie udana. Jeśli w każdym meczu będzie przynajmniej 80 procent walki jak dzisiaj, bo wiadomo, że piłkarsko Legia ma zawodników wysokiej jakości, to będzie dobrze. Legia sprawnie operowała piłką, grała dużo małej gry, czego nam trochę brakuje. Boisko było grząskie, my mamy wyższy zespół. Legia poruszała się w środkowej strefie dużo lepiej, stąd nasze zmiany na graczy z niższym środkiem ciężkości, co pomogło dać efekt w postaci dowiezienia fantastycznego dla nas wyniku. Jestem dumny i chciałbym to mówić co tydzień.
- Drużyna wie nad czym trzeba pracować. Przeskok z nawierzchni zmrożonej sztucznej, na odmrożoną naturalną jest spory, wiedzą o tym też lekarze, fizjoterapeuci i trenerzy. Nie da się pięknie operować piłką i tworzyć dobrych akcji przy takiej murawie. Było ciężko, być może cały luty tak będzie wyglądać. Jakie więc cechy muszą przeważać? Walka, nastawienie, mental, nie lans a drużyna. O mankamentach nie będę teraz mówił, to byłoby nie fair wobec chłopaków. Jeżeli chodzi o grę w obronie, proszę mi uwierzyć, nie jest to incydent. Spójrzmy na postać Rafała Janickiego, który dzisiaj nie tylko zdobył bramkę jak rasowy napastnik, ale trzymał obronę, skracał z Milanem Rundiciem pole gry i wydłużał jak trzeba. On, jak i Petar Mamić, Rundić, Filip Modelski, będą tworzyć naprawdę zgrany kwartet, plus Michal Pesković. Oczywiście, nie we wszystkich meczach to będzie dominacja, ale proszę mi znaleźć trenera, który zagrałby z Legią hurraofensywnie, chyba takiego nie ma.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.