Z Legią nie zagram
11.10.2001 21:33
- Znowu ktoś próbuje mi przeszkodzić. Na występ w sobotę w meczu Groclin Legia nie mam co liczyć - mówi Marek Citko, nowy piłkarz Groclinu.<br>
Wywiad z Marek Citko
- Znowu ktoś próbuje mi przeszkodzić. Na występ w sobotę w meczu Groclin Legia nie mam co liczyć - mówi Marek Citko, nowy piłkarz Groclinu.
Maciej Weber: Gdzie Pan teraz jest?
Marek Citko: W Grodzisku. W czwartek trenowałem drugi raz z zespołem Groclinu. Miałem nadzieję, że w sobotę będę mógł zagrać z Legią. Niestety, doszły mnie słuchy, że znowu ktoś próbuje mi w tym przeszkodzić. Na występ nie mam co liczyć.
Czego żałuje Pan przede wszystkim? Straconej możliwości gry z Legią, czy opóźniania się powrotu do ekstraklasy?
- Oczywiście występ przeciwko poprzedniej drużynie zawsze jest ważny, ale żal mi przede wszystkim tego, że nie mogę zagrać w lidze. Miałem długą przerwę i czas na pewno nie działa na moją korzyść.
Co trener Kaczmarek powiedział na temat Pańskiej formy?
- Nie mieliśmy rozmowy w cztery oczy. Nie było okazji. Ale usłyszałem, że bardzo przydałbym się drużynie. Oczywiście mam pewne obawy, jeżeli chodzi o stan wytrenowania, bo w lidze grałem już dość dawno, a trzecia liga to oczywiście coś zupełnie innego.
Jak czuje się Pan w Grodzisku?
- Bardzo dobrze. Tym bardziej, że większość kolegów znam doskonale. Albo przeciwko nim grałem, albo - tak jak ze Zbyszkiem Robakiewiczem - występowaliśmy w jednej drużynie.
Zamierza Pan sprowadzić rodzinę?
- Na razie mieszkam w hotelu, ale jeżeli podpiszę kontrakt, to oczywiście tak. Już w piątek mam oglądać mieszkanie. Ale deklaracje będę mógł składać później, gdy zakończą się rozmowy pomiędzy klubami. Mądrzejszy powinienem być w poniedziałek.
Maciej Weber: Gdzie Pan teraz jest?
Marek Citko: W Grodzisku. W czwartek trenowałem drugi raz z zespołem Groclinu. Miałem nadzieję, że w sobotę będę mógł zagrać z Legią. Niestety, doszły mnie słuchy, że znowu ktoś próbuje mi w tym przeszkodzić. Na występ nie mam co liczyć.
Czego żałuje Pan przede wszystkim? Straconej możliwości gry z Legią, czy opóźniania się powrotu do ekstraklasy?
- Oczywiście występ przeciwko poprzedniej drużynie zawsze jest ważny, ale żal mi przede wszystkim tego, że nie mogę zagrać w lidze. Miałem długą przerwę i czas na pewno nie działa na moją korzyść.
Co trener Kaczmarek powiedział na temat Pańskiej formy?
- Nie mieliśmy rozmowy w cztery oczy. Nie było okazji. Ale usłyszałem, że bardzo przydałbym się drużynie. Oczywiście mam pewne obawy, jeżeli chodzi o stan wytrenowania, bo w lidze grałem już dość dawno, a trzecia liga to oczywiście coś zupełnie innego.
Jak czuje się Pan w Grodzisku?
- Bardzo dobrze. Tym bardziej, że większość kolegów znam doskonale. Albo przeciwko nim grałem, albo - tak jak ze Zbyszkiem Robakiewiczem - występowaliśmy w jednej drużynie.
Zamierza Pan sprowadzić rodzinę?
- Na razie mieszkam w hotelu, ale jeżeli podpiszę kontrakt, to oczywiście tak. Już w piątek mam oglądać mieszkanie. Ale deklaracje będę mógł składać później, gdy zakończą się rozmowy pomiędzy klubami. Mądrzejszy powinienem być w poniedziałek.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.