Koszykówka: Pierwszy wyjazdowy mecz w sezonie
16.09.2021 10:21
Chociaż gliwiczanie rozpoczęli sezon od dwóch porażek, nie można traktować GTK jako łatwego przeciwnika - swoją wartość zespół z Górnego Śląska pokazywał w przedsezonowych sparingach, a do meczu z Legią z pewnością przystąpi podwójnie zmotywowany. Gracze GTK będą chcieli z jak najlepszej strony pokazać się przed własną publicznością, szczególnie po wysokiej porażce na własnym parkiecie w derbowym meczu z MKS-em Dąbrowa Górnicza, które zakończyło się porażką 67:95. O punkt więcej gliwiczanie zdobyli w drugiej serii spotkań, w wyjazdowym meczu z Treflem, ale sopocianie również zwyciężyli pewnie, różnicą 23 punktów.
W zespole z Gliwic jest wielu bardzo ciekawych zawodników. Amerykański rozgrywający, Jabarie Hinds jest doskonale znany ze sporych zdobyczy punktowych, co wcześniej pokazywał w Krośnie, a w minionym sezonie w Radomiu. Drugiego obwodowego z USA, Keyshawna Woodsa, GTK sprowadziło po dobrym poprzednim sezonie tego gracza w Toruniu. W Gliwicach postawili również na innego gracza ogranego w naszej lidze - łotewski skrzydłowy, Roberts Stumbris w minionym sezonie grał w Hindsem w HydroTrucku. Ponadto w składzie gliwiczan są dwaj nowi obcokrajowcy - amerykański skrzydłowy, Matthew Williams oraz szwedzki center, Adam Ramstedt.
Robert Witka, który jest nowym trenerem GTK, doskonale zna walory Strumbrisa i Hindsa, których przez ostatni rok prowadził w Radomiu. Wśród Polaków w rotacji największą wartość stanowią z pewnością Kacper Radwański (pozycje 2/3), Filip Put (pozycja nr4) i Daniel Gołębiowski (2/3). Ten ostatni, po dwóch sezonach spędzonych w Polpharmie i spadku tego klubu do I ligi, postanowił zmienić barwy klubowe i powalczyć z GTK o fazę play-off. Taki też cel przyświeca gliwiczanom w obecnych rozgrywkach. Z powodu braku play-off w sezonie 2020/21, nie kontynuowano współpracy z dotychczasowym szkoleniowcem, Matthiasem Zollnerem.
W dotychczasowych spotkaniach najwięcej punktów zdobywali podkoszowi - Strumbris i Ramstedt oraz oczywiście szybki i dobrze rzucający za trzy - Jabarie Hinds, który w pierwszych dwóch spotkaniach trafił 12/23 z gry.
Legia po przeciętnym, ale zwycięskim meczu z Asseco Arką, w ostatni weekend świetnie zaprezentowała się w rywalizacji z Twardymi Piernikami. Legioniści poprawili niemal wszystkie elementy - zdecydowanie mocniej bronili, nie pozwalali rywalom na zbiórki na naszej tablicy i byli bardzo skuteczni, również z dystansu (w całym meczu 14/29 za 3). Pewną niespodzianką był występ w pierwszej piątce naszego kapitana, Łukasza Koszarka, który w pierwszej kwarcie rozkonale dyrygował grą Legii, a sam również skutecznie kończył akcje naszej drużyny. W spotkaniu z torunianami, Legia grała bardzo dobrze zarówno na obwodzie, jak i w polu trzech sekund. Wysoką dyspozycję pokazał Adam Kemp, a Darek Wyka raz po raz potwierdzał, że z Koszarkiem na parkiecie rozumieją się bez słów.
W minionym sezonie legioniści wygrali oba mecze z GTK. Ostatniej porażki w Gliwicach doznaliśmy w grudniu 2019 roku, kiedy po dogrywce przegraliśmy 94:95. Wierzymy jednak, że w czwartek na parkiecie Legia po raz kolejny udowodni wysoką dyspozycję i umocni się w czołówce ligowej tabeli.
Spotkanie odbędzie się w czwartek, 16 września, o godz. 17:30. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi Polsat Sport - wejście na antenę planowane jest 10 minut wcześniej. Kibice bez problemu mogą kupić również bilety na spotkanie rozgrywane w Małej Arenie Gliwice. Wejściówki w cenie 20 zł (ulgowy) oraz 25 zł (normalny) zakupić można na stronie www.eventim.pl.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.