Nick Neal

Koszykówka: Porażka w Szczecinie

Redaktor Michał Grzegorczyk

Michał Grzegorczyk

Źródło: Legia.Net

06.04.2021 19:37

(akt. 06.04.2021 20:05)

Koszykarze Legii Warszawa przegrali na wyjeździe 81:88 z Kingiem Szczecin w trzecim meczu I rundy play-off.

Legioniści do Szczecin pojechali prowadząc w serii z Kingiem 2:0 i już we wtorek mogli sobie zapewnić awans do półfinału. Trener Jesus Ramirez tym razem w pierwszej piątce na parkiet oddelegował Macieja Lampego i tak jak w meczu nr 2, ponownie legioniści mieli problem z zastawieniem bronionej tablicy, z czego korzystali gospodarze szybko wychodząc na prowadzenie 4:0. King na początku dużo lepiej radził sobie w strefie podkoszowej, gdzie dobrze prezentował się wspomniany Lampe. Legioniści w pierwszych 4 minutach tego spotkania nie potrafili zdobyć punktów z gry co przełozyło sie na 7 punktowe prowadzenie Kinga. W kolejnych minutach dobra gra Jakuba Karolaka i Lestera Medforda pozwoliła „Wojskowym” nieznacznie zmniejszyć straty. Na własnym parkiecie gospodarze prezentowali dużo lepszą skuteczność zza łuku, a także grali lepiej w obronie co przełożyło się na prowadzenie szczenian w tej odsłonie 23:15.

Druga kwartę od czterech punktów z rzędu rozpoczął Clevland Melvin wyprowadzając Kinga na najwyższe dwunastopunktowe prowadzenie. Koszykarze z Warszawy już w trzeice minucie tej odsłony wykorzystali limit przewinień osobistych i z każdą minutą mieli coraz więcej problemów po obu stronach parkietu. W połowie drugiej kwarty przewaga Kinga urosła do 17 „oczek”. W ataku ciężar zdobywania punktów wziął na swoje barki Walerij Lichodiej, ale przy problemach w obronie nie udawało się niwelować strat. Podopieczni trenera Wojciecha Kamińskiego mieli ogromne problemy ze skutecznością, co przekładało się również na brak pozycji w strefie podkoszowej. Legioniści w pierwszej połowie przegrali walkę na zbiórce 22 do 9 oraz trafili tylko dwukrotnie za trzy, przy 18% skuteczności, z kolei gospodarze w tym elemencie oddali 5 celnych rzutów na 10 prób. Kinga zdominował Legię do przerwy i do szatni schodził prowadząc 51:34.

Drugą połowę legioniści zaczęli z inna energia i po 5 punktach z rzędu Karolaka i po jednej skutecznej akcji Lichodieja i Dariusza Wyki po serii 9-2 udało się zmniejszyć straty do 10 „oczek”. Po czasie dla trenera Ramireza, legioniści utrzymywali wyśmienitą formę i w połowie tej odsłony prowadzili 15:2 i tracili zaledwie 4 punkty do zespołu ze Szczecina. Poza dużo lepszą obroną i skutecznością legioniści również zdecywoanie poprawili grę na zbiórce. „Wojskowi” w tej odsłonie  pięciokrotnie trafili za trzy punkty, zbliżając sie do gospodarzy na zaledwie jeden punkt. Niemoc Kinga przerwał trudnym rzutem Jakub Schenk. Legioniści w końcówce tej kwarty cały czas byli blisko szczecinian, ale dobry fragment notował Melvin, który nieznacznie uspokoił grę gospodarzy. Niestety w ostatnich akcjach tej odsłony „Wojskowi” popełniali liczne straty i duet Melivin-Schenk dał gospodarzom dziewięciopunktowe prowadzenie, które równo z syreną zmniejszył trafieniem za trzy, do 6 „oczek” Nicholas Neal.

W ostatniej kwarcie obserwowaliśmy dużo agresywniejszą obronę Kinga, z którą przez dłuższy fragment nie mogli sobie poradzić zawodnicy z Warszawy. Legioniści popełniali liczne straty i przez prawie trzy minuty tej odsłony mieliśmy wynik 2:0 dla Kinga. Wreszcie skuteczną akcję dla Legii przeprowadził Neal oddając celny rzut zza łuku. W drugiej części legioniści cały czas gonili wynik, ale zawodnicy Kinga dobrze rzucali za trzy, a bardzo ważne punkty zdobywał rezerwowy szczecinian Dominik Wilczek i na trzy minuty przed końcem było 78:69. „Wojskowi” dalej walczyli i zmniejszali straty z lini rzutów osobistych. Na niespełna 2 minuty przed końcem Karolak trafił bardzo trudną trójkę z rogu boiska i było 78:77. Niestety w końcówce napierw stratę popełnił Jamel Morris, a po chwili złą decyzję podjął Medford i przewaga gospodarzy urosła do dwóch posiadań pozwalając Kingowi wygrać 88:81 Legioniści po kiepskiej pierwszej połowie nie potrafili utrzymać intensywności gry z trzeciej kwarty i na przestrzeni całego meczu musieli uznać wyższość Kinga.

Po trzech meczach warszawiacy mają na koncie dwa zwycięstwa, a szczecinianie - jedno. Czwarte spotkanie pomiędzy Legią a Kingiem odbędzie się w czwartek (8.04, godz. 17:35) w Szczecinie. Rywalizacja w pierwszej rundzie play-off toczy się do trzech wygranych.

Terminy kolejnych meczów I rundy play-off Legia - King:
08.04 (CZ) g. 17:35 King Szczecin - Legia Warszawa [Polsat Sport Extra]
ew. 11.04 (ND) Legia Warszawa - King Szczecin

King Szczecin - Legia Warszawa 88:81 (23:15, 28:19, 14:25, 23:22)

King: Tookie Brown 18 pkt. 7 zb. 5 as. 4 str., Dominik Wilczek 14 pkt. 4 zb. 5 fl., Clevland Melvin 13 pkt. 4 zb., Maciej Lampe 13 pkt. 2 zb. 3 as., Jakub Schenk 11 pkt. 4 zb. 5 as., Michael Fakuade 5 pkt. 8 zb., Rodney Purvis 5 pkt. 2 as., Mateusz Bartosz 4 pkt. 5 zb., Mateusz Zębski 3 pkt. 2 zb. 2 as., Wojciech Czerlonko 2 pkt. 1 zb., Paweł Kikowski-, Zach Thomas-

Legia: Jamel Morris 20 pkt. 2 as., Walerij Lichodiej 17 pkt. 1 zb.1 as., Jakub Karolak 15 pkt. 2 zb. 2 as. 5 fl., Lester Medford Jr. 12 pkt. 5 zb. 5 as. 5 str., Nick Neal 12 pkt. 2 zb. 1 as., Dariusz Wyka 3 pkt. 8 zb. 1 as., Grzegorz Kulka 2 pkt. 3 zb. 2 as. 5 fl., Earl Watson 0 pkt. 4 zb., Grzegorz Kamiński 0 pkt., Adam Linowski 0 pkt., Benjamin Didier-Urbaniak-, Jakub Sadowski-

Legia w 2020 roku

1/20 Pierwszym sparingowym rywalem Legii w 2020 roku było FC Botosani. Drużyna Aleksandara Vukovicia wygrała 2:1. Kto strzelił gole?

Polecamy

Komentarze (7)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.