Koszykówka: Zwycięstwo na koniec sezonu zasadniczego
03.05.2023 19:05
Mecz lepiej rozpoczęli rywale, którzy po niecałych 90 sekundach wygrywali 4:0, ale Legia szybko odpowiedziała celnymi rzutami Dariusza Wyki (za 2) i Arica Holmana (zza łuku), i objęła prowadzenie. Jak się okazało, chwilowe, gdyż goście podkręcili tempo, zwłaszcza za sprawą Aleksandara Zecevicia, który miał kapitalny fragment. Serb zdobył 11 punktów w 3 minuty, w tym 3-krotnie trafiając za 3, dzięki czemu Zastal znacznie odskoczył "Zielonym Kanonierom". Miejscowi próbowali wziąć się w garść, odgryzali się choćby poprzez udane akcje Holmana, lecz nie byli w optymalnej dyspozycji, często tracili piłkę (aż 9 razy w tej części gry) i po pierwszej kwarcie przegrywali 17:27.
Druga "ćwiartka" okazała się koncertem Legii. Sygnał do walki, po dwóch akcjach za 2, dał Geoffrey Groselle, aczkolwiek Zastal zareagował tak samo. Potem błysnął Travis Leslie, zdobywając aż 5 punktów w 24 sekundy, później dołożył jeszcze 2 "oczka", dzięki czemu stołeczna drużyna wyszła na upragnione prowadzenie. Poza tym, świetnie wyglądali Grzegorz Kulka i Grzegorz Kamiński, którzy nakręcili zespół, regularnie trafiając do kosza, po ich rzutach trener gości poprosił zresztą o 2 przerwy na żądanie. Przyjezdni nie byli sobą, mieli spore problemy ze skutecznością, a warszawiacy złapali rytm i do przerwy prowadzili 46:41.
Trzecia kwarta była dość wyrównana, aczkolwiek początek należał do gości, którzy wypracowali serię 7:0 i odzyskali prowadzenie. Legia błyskawicznie się otrząsnęła, gdyż wyrównała, a potem – poprzez rzuty m.in. Lesliego i Kyle’a Vinalesa – odskoczyła na 8 punktów. Zastal zmniejszył straty, ale znowu dał o sobie znać Kamiński, który zdobył 6 "oczek" w 56 sekund (zza łuku i akcja 2+1) i po pół godzinie rywalizacji było 70:66 dla gospodarzy.
Ostatnia "ćwiartka" zaczęła się tak, jak druga, czyli od dwóch rzutów Groselle’a z półdystansu. Później zza łuku trafił Vinales, co sprawiło, że Legia miała 9 punktów przewagi, a trener Zastalu poprosił o czas. Ta decyzja lekko pobudziła przyjezdnych, którzy stworzyli 3 skuteczne akcje w 63 sekundy, nieco się zbliżyli, ale "Zieloni Kanonierzy" umiejętnie zareagowali, złapali serię 7:0, ponownie odjechali (11 "oczek" więcej na 1,5 minuty przed końcem) i zwyciężyli 87:81.
Już w najbliższą sobotę, 6 maja, również na Bemowie, Legia rozpocznie walkę w 1/4 finału mistrzostw Polski (BILETY). Jej przeciwnikiem na tym etapie będzie Spójnia Stargard (5. pozycja).
30. kolejka Energa Basket Ligi: Legia Warszawa – Zastal Zielona Góra 87:81 (17:27, 29:14, 24:25, 17:15)
Legia: Kamiński 19 pkt, Holman 15, Leslie 12, Groselle 12, Vinales 10, Kulka 8, Wyka 7, Berzins 4, Koszarek 0, Didier-Urbaniak 0, Kołakowski -,
Zastal: Zecevic 25, Alford 18, Kutlesic 12, Hadzibegovic 8, S. Wójcik 7, J. Wójcik 6, Brewton 5, Pluta 0, Góreńczyk -, Kowalczyk -, Kunc -, Żółnierewicz -,
PARY PLAY-OFF (1/4 FINAŁU MP):
- Śląsk Wrocław – Trefl Sopot
- King Szczecin – Anwil Włocławek
- Stal Ostrów Wielkopolski – Czarni Słupsk
- Legia Warszawa – Spójnia Stargard
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.