Andrzej Pstrokoński uhonorowany przez koszykarską Legię
04.02.2019 20:29
Siedmiokrotny mistrz Polski z eLką na piersi, wspaniały przed laty koszykarz, który 200 razy reprezentował barwy Polski, otrzymał pamiątkową paterę, jak również koszulkę ze swoim nazwiskiem i numerem 9. Sekcja koszykówki Legii ogłosiła, że numer 9 został z dniem 3 lutego 2019 roku zastrzeżony - w historii Legii żaden koszykarz nie będzie występował z tym właśnie numerem. Honory podczas uroczystości czynili m.in. wiceprezydent Warszawy, Renata Kaznowska oraz członek zarządu Legii Warszawa, Jarosław Jankowski.
ANDRZEJ PSTROKOŃSKI
Najwybitniejszy koszykarz w historii Legii, jedyny, który przyczynił się do zdobycia wszystkich siedmiu tytułów mistrzowskich w dziejach klubu. Dziecko Warszawy, na Łazienkowską trafił jako 17-latek i początkowo odradzano mu uprawianie koszykówki. Szybko przekonał wątpiących, że to sport dla niego. Już po 2 latach awansował do I-ligowego zespołu i miał wkład w zdobycie wicemistrzostwa kraju (1955), a w następnym sezonie – pierwszego mistrzostwa. Od 1957 r. był już graczem pierwszej piątki Zielonych Kanonierów. Obdarzony temperamentem, przebojowy i skuteczny obrońca.
Stał się jednym z ulubieńców stołecznej publiczności. W kadrze debiutował już w 1956 r. W sumie rozegrał w niej według różnych źródeł od 115 do 200 meczów. Przez długie lata podstawowy zawodnik drużyny narodowej. Dwukrotnie brał udział w IO (1960, 1964), a aż pięć razy w ME (1957–65). Początkowo bez sukcesów. Przełom nastąpił w czempionacie rozgrywanym we Wrocławiu. Niesieni dopingiem własnej publiczności biało- -czerwoni awansowali do finału i dopiero w nim ulegli ZSRR. Dwa lata później potwierdzili przynależność do europejskiej czołówki, zdobywając brązowy medal. Do dziś są to, wraz z brązem z ME 1967 (w tej imprezie już go zabrakło), największe osiągnięcia polskiego męskiego basketu.
Karierę ligowca zakończył w 1970 r. Grę w koszykówkę łączył z zawodową służbą wojskową (droga od sierżanta do pułkownika) i nauką w AWF, więc półtora roku później objął zespół Legii w roli trenera. W niej wiodło mu się gorzej niż na parkiecie. Przez cztery sezony (1971–75) jego największym sukcesem było 4. miejsce w ekstraklasie (2 pkt od medalu), ale też dwukrotnie spadał z drużyną do II ligi – za pierwszym razem odzyskał miejsce w elicie, za drugim ustąpił posadę Władysławowi Pawlakowi, a sam objął kadrę narodową (1976–77). W 1984 r. wrócił do Legii w roli kierownika sekcji koszykówki, którą pełnił przez 10 lat.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.