Ivica Skelin Legia Warszawa – Górnik Wałbrzych 81:91
fot. Marcin Szymczyk

Ivica Skelin: Jesteśmy aktywni na rynku transferowym

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: zkrainynba.com

26.12.2024 15:45

(akt. 26.12.2024 15:47)

- LegiaKosz to klub z dużym potencjałem i możliwościami. Legia ma już zbudowaną organizację na bardzo dobrym poziomie. To mogę powiedzieć po 3-4 miesiącach pracy w tym klubie. Choć jestem zdania, że Legia ma wciąż sporą przestrzeń do poprawy i rozwoju w wielu aspektach — mówi w rozmowie z serwisem "ZKrainyNBA" trener koszykarskiej Legii, Ivica Skelin.

- Uważam, że jest dobra baza / podstawa do tego, by zbudować coś wielkiego. Budżet jest zapewniony na dobrym poziomie. Jest dobry obiekt do trenowania i są również – co najważniejsze – wykwalifikowani ludzie, którzy ciężko pracują każdego dnia. Widać, że żyją Legią i wydarzeniami wokół klubu. Ja to odczuwam na własnej skórze, co mi się bardzo podoba.

Dlaczego Legia Warszawa w trakcie letniego okna transferowego postawiła przede wszystkim na graczy, którzy mieli już wcześniej kontrakt z ORLEN Basket Ligą?

- To świadome działanie z naszej strony. Ci zawodnicy wnoszą nie tylko jakość, ale także doświadczenie i wiedzę wynikające z wcześniejszej gry w Polsce. Dam ci konkretny przykład. Jeśli jedziemy na mecz z Treflem lub Anwilem, to ja tym graczom nie muszę mówić o historii spotkań z tymi drużynami, hali, kibicach czy zawodnikach tam grających. Oni są doskonale obeznani w całej sytuacji. To sprawia, że moja robota jest znacznie prostsza.

Jedynym nowym graczem zagranicznym jest Kameron McGusty. To był prawdziwy strzał w dziesiątkę, bo jest jedną z największych gwiazd ORLEN Basket Ligi.

Kameron jest bardzo utalentowanym i pracowitym zawodnikiem. To prawdziwy profesjonalista. Ma przed sobą świetlaną przyszłość. Zrobi wielką karierę w Europie. To gracz, który spokojnie sobie poradzi w Basketball Champions League czy w EuroCupie. Jestem o tym przekonany. Chciałbym się mylić i powiedzieć, że sobie poradzi w Eurolidze, ale nie chcę aż tak rozpędzać (śmiech). Życzę mu jak najlepiej. To uczciwy i porządny facet. Współpraca z nim to duża przyjemność.

Jaki był pomysł Legii na konstrukcję polskiej części składu?

- To ciekawe pytanie. Chętnie rozwinę ten wątek. Chcieliśmy latem postawić na wielu młodych i utalentowanych zawodników. Wyselekcjonowaliśmy pewną grupę. Byliśmy w kontakcie z tymi graczami, ale bardzo często słyszeliśmy pytanie o “gwarantowany czas gry”. Gdy odpowiadaliśmy: “nie możemy wam niczego obiecać”, to po prostu rezygnowali z rozmów. Uważam, że to złe podejście. Jestem zdania, że najważniejsza dla młodych zawodników i ich rozwoju powinna być codzienna praca i trening na wysokim poziomie. W Legii to moglibyśmy tym zawodnikom zagwarantować. Mamy wykwalifikowanych trenerów do pracy indywidualnej, odpowiednie zaplecze medyczne. Czasami naprawdę warto nie iść do zespołów, by tylko grać, ale pójść do zespołu, w którym masz rywalizację na wysokim poziomie każdego dnia. A minuty zawsze się pojawią.

Jak pan ocenia rozwój Andrzeja Pluty, który był waszym największym polskim transferem?

- To dla nas bardzo istotny zawodnik. Myślę, że podczas pobytu w Legii poprawił się i zrobił postępy. Wierzę w niego. Ma wciąż przestrzeń do poprawy i rozwoju w wielu aspektach. Uważam, że w przyszłości stać go na grę na dużo wyższym poziomie.

Czy w Legii Warszawa zajdą zmiany w zespole?

- Jesteśmy aktywni na rynku transferowym. Rozglądamy się, rozmawiamy i analizujemy. Jesteśmy – wspólnie z Aaronem Celem – takiego zdania, że zrobimy zmianę tylko wtedy, gdy uznamy, że będzie to gracz, który wzmocni naszą drużynę. Nie chcemy robić transferów na sztukę. To irracjonalne działanie. Mamy dobrą atmosferę w zespole i nie chcemy tego zepsuć zmianami za wszelką cenę.

Zapis całej rozmowy z trenerem koszykarskiej Legii, Ivicą Skelinem, możemy przeczytać w serwisie "ZKrainyNBA".

Polecamy

Komentarze (13)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.