Legia Warszawa  - Chelsea FC
fot. Jan Szurek

Kacper Tobiasz: Mogliśmy zagrać zdecydowanie lepiej

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Polsat Sport

10.04.2025 21:50

(akt. 11.04.2025 01:02)

– Założenie było takie, że mieliśmy bronić w systemie 5-4-1. W momencie, kiedy byłoby podanie w ich zespole do tyłu, możliwość jakiegoś doskoku, pressingu, wtedy mieliśmy ruszać do przodu. Mieliśmy robić też doskok przy rozgrywaniu z 5. metra i myślę, że z tych założeń się spisaliśmy. Wiadomo, że pierwsza połowa była lepsza, bo nie straciliśmy bramki. Potem było gorzej. Szkoda, że wcześnie tę pierwszą bramkę straciliśmy, bo ona trochę rozbiła i wybiła nas z tego defensywnego rytmu – skomentował po meczu z Chelsea (0:3) bramkarz Legii, Kacper Tobiasz.

– Trudno pokonać Chelsea, ale uważam, że potrafimy grać dobrze w piłkę i mogliśmy zagrać zdecydowanie lepiej. Ja też popełniłem błąd przy drugiej bramce w rozegraniu. Zdecydowanie stać nas na więcej, aczkolwiek w czwartkowy wieczór było to bardzo ciężkie zadanie. Chelsea bardzo mocno doskakiwała pressingiem i robili to bardzo dobrze, wyłączała nasze atuty. Szkoda, bo potrafimy na pewno grać lepiej w piłkę.

– Czemu obroniony karny nie był impulsem dla zespołu? Nie wiem, może za duża była fala entuzjazmu czy coś w tym stylu. Trudno mi powiedzieć, bo sam do końca nie pamiętam, co tam się wydarzyło, co nie zagrało, że tak straciliśmy bramkę. Przegrać 0:3 to zawsze boli, niezależnie od tego z kim się grało. Mamy swoje ambicje, bo jesteśmy sportowcami, więc przyjęcie 0:3 u siebie zawsze jest problemem. Aczkolwiek wiadomo, że graliśmy z drużyną o wiele lepszą od nas. Ale tak jak mówię, powtórzę się, uważam, że wszyscy razem możemy lepiej grać w piłkę niż w tym meczu.

– Kibice Legii to kolejny zawodnik. Ich postawa naprawdę dużo daje. Myślę, że w Anglii na pewno takich warunków na stadionie nie ma, więc oni nie są do tego przyzwyczajeni. Super, że mamy takich kibiców i że nas wspierają w takich momentach. Wiadomo, że oczekiwania są duże, ale w takim jesteśmy klubie i trzeba patrzeć dalej do przodu, wysoko i pozytywnie. Tak jak trener w szatni powiedział – za tydzień jedziemy na Stamford Bridge. Oczywiście jeszcze po drodze mecz ligowy z Jagiellonią, ale musimy się po prostu cieszyć z tego, że mamy szansę występować z taką drużyną i naprawić te błędy, które dzisiaj miały miejsce, po prostu pokazać się z trochę lepszej strony. Nie mamy nic do stracenia. Zagramy z drużyną lepszą, ale musimy się cieszyć tym, że mamy szansę taką, bo to nie zdarza często i po prostu to wykorzystać. Każdy jak zaczynał grać w piłkę, to marzył o tym, żeby kiedyś wystąpić na tak wielkim stadionie albo zagrać przeciwko takiej drużynie – to jest wielka rzecz. Myślę pozytywnie. Mamy jeszcze jedną szansę, minimum jedną szansę zagrać z taką drużyną.

Polecamy

Komentarze (30)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.