Koszykówka: Czas na drugi mecz fazy play-off!
20.04.2022 12:00
Wygrana Legii w pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym ze Stalą była z pewnością nie lada niespodzianką w środowisku koszykarskim. Zespół z Ostrowa Wielkopolskiego jest bowiem zdecydowanym faworytem do złotego medalu mistrzostw Polski. Możemy spodziewać się, że podopieczni Igora Milicicia w środowym meczu numer dwa zagrają z o wiele większą determinacją i zrobią wszystko, by wyrównać stan rywalizacji, zanim ta przeniesie się do stolicy. Warszawiacy tymczasem, choć nadal nie są faworytami serii, zrobią wszystko, by wykonać drugi krok w stronę półfinału. Jakich zmian w taktyce dokona trener Milicic, na co zwróci uwagę swoim podopiecznym trener Kamiński? Przekonamy się już w środowy wieczór w Arenie Ostrów.
Obiekt ten podczas pierwszego spotkania zgromadził na trybunach ponad 2,8 tys. kibiców. Niewykluczone, że w środę widownia będzie jeszcze liczniejsza. Na pewno zaś nie zabraknie gorącej atmosfery, jaką tworzą fani "Stalówki". Arena Ostrów żyła przez cały mecz, ale w poniedziałek miejscowi kibice opuszczali halę w minorowych nastrojach. Poprzednia porażka Stali na własnym parkiecie miała miejsce dobrych parę miesięcy temu w rywalizacji z Czarnymi (82:83).
Legia w pierwszym meczu play-off pokazała charakter. Nie załamała drużyny ani słaba trzecia kwarta (przegrana 8:20), ani słaby początek czwartej "ćwiartki", w której ostrowianie wyszli na 7-punktowe prowadzenie. Stołeczni gracze dalej realizowali przedmeczowe założenia, grali konsekwentnie i wygrywali wiele pojedynków 1 na 1. Robert Johnson doskonale sprawdził się w rywalizacji z jednym z liderów zespołu z Ostrowa, Jamesem Florencem. W samej końcówce spotkania ostrowianie spudłowali kilka rzutów z gry, podczas gdy w warszawskiej ekipie ważne trójki trafili Muhammad-Ali (jedyna trójka w tym meczu tego gracza) oraz Grzegorz Kulka, który w 4. kwarcie już wcześniej trafił za 3 pkt., choć z innej pozycji. "Ali" w pierwszym meczu ze Stalą był niezwykle aktywny, szukał gry w kontakcie, oddawał rzuty z niełatwych pozycji i wymuszał przewinienia.
Tak grająca Legia jak w poniedziałkowy wieczór ma szansę raz jeszcze sprawić niespodziankę. A może nawet sensację, bowiem stan rywalizacji 2:0 dla "Zielonych Kanonierów" byłby największym zaskoczeniem całej drabinki play-off. Na pewno kibice będą ciekawi jak zareagują gracze Stali, bez których mało kto wcześniej potrafił wyobrazić sobie finał tegorocznych rozgrywek. Po pierwszym, bardzo dobrym meczu w wykonaniu Legii, jesteśmy jednak pełni wiary, że warszawiacy są w stanie zwyciężyć po raz drugi. Dla ostrowian była to dopiero trzecia ligowa porażka w obecnym sezonie na własnym parkiecie. W środę, po zaledwie jednym dniu odpoczynku, spore znaczenie może mieć regeneracja. Zawodnicy ze stolicy, grając w ostatnim czasie bardzo intensywnie, ze względu na udział w rozgrywkach FIBA Europe Cup, mają spore doświadczenie z rozgrywaniem meczów w krótkich odstępach czasu. Może właśnie udana europejska przygoda i doświadczenie tam nabyte zaprocentuje w drugiej grze tej serii.
Środowy mecz rozpocznie się o godz. 18:30 w Arenie Ostrów. Transmisja w Polsacie Sport Extra. Bilety cały czas są dostępne w serwisie abilet.pl.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.