Koszykówka: Świetny początek fazy play-off. Legia wygrała z mistrzem Polski!
18.04.2022 21:21
fot. Michał Wyszyński / legiakosz.com
Legioniści bardzo dobrze weszli w pierwszy mecz playoffów, swoją obecność na parkiecie już w pierwszej akcji zaznaczył lider Legii Robert Johnson, trafiając „trójkę” z siódmego metra. Goście szybko wyszli na prowadzenie 5:1, ale potem głównie dzięki dobrej obronie, gospodarze zaliczyli serię punktową 6:0. Jednak w pierwszej kwarcie to podopieczni trenera Wojciecha Kamińskiego długo prowadzili 8 „oczkami” dzięki bardzo dobrej grze wspomnianego Johnsona i rewelacyjnej skuteczności Raymonda Cowelsa, który w tej odsłonie trafił aż trzykrotnie zza łuku. Niestety „Wojskowi” mieli problem ze stratami, koszykarze Stali zaskakiwali legionistów podwojeniami przy linii bocznej. Wynik pierwszej kwarty na 22:23 bardzo trudnym rzutem z połowy ustalił Micheal Young.
Druga odsłona początkowo była bardziej wyrównana. Stal miała duże problemy ze skutecznością rzutów za trzy, co było bardzo zaskakujące jak na najlepszy w tym elemencie gry zespół Energa Basket Ligii. Legioniści bardzo dobrze bronili i ograniczali ofensywne poczynania gospodarzy co pomogło im wyjść na 10-punktowe prowadzenie. Ostatecznie pod koniec pierwszej połowy skuteczność zaczęli odzyskiwać wspomniany Young i James Palmer, co pomogło ostrowianom zmniejszyć straty i po 20 minutach Legia prowadziła 46:39.
Po zmianie stron obie drużyny miały problem ze znalezieniem drogi do kosza. Po ponad dwóch minutach gry swoje pierwsze punkty w tym meczu ekwilibrystycznym rzutem z kolanka trafił zza łuku kapitan gospodarzy James Florence. Po ponad 4 minutach drugiej połowy legioniści zdobyli pierwsze punkty, z linii rzutów wolnych dwa „oczka” zdobył Grzegorz Kulka, niestety po chwili przy serii punktowej 11:2 dla Stali, legioniści stracili prowadzenie. Dopiero w siódmej minucie tej odsłony pierwsze punkty z gry dla Legii zdobył Johnson. W końcówce trzeciej kwarty wynik oscylował w okolicach remisu, jednak w ostatnich dwóch akcjach, najpierw trójkę trafił Jakub Garbacz, a po chwili dwoma celnymi rzutami osobistymi Jarosław Mokros podwyższył przewagę Stali do 5 „oczek”.
W czwartej kwarcie po punktach Kulki i celnej trójce Łukasza Koszarka mieliśmy remis po 59. Niestety po chwili drugą akcję 3+1 zaliczył Denzel Andersson, by po chwili przy łatwych punktach z kontry Stali, gospodarze osiągnęli swoje najwyższe 7-punktowe prowadzenie w tym meczu. Po chwili Legia zanotowała serię punktową 9:0 wychodząc na prowadzenie, ale potem dwie trójki z rzędu trafił Garbacz dając Stali czteropunktowe prowadzenie. Po drugiej stronie parkietu, w ostatniej sekundzie akcji legionistów, Muhammad-Ali Abdur-Rahkman był faulowany przy rzucie za trzy punkty i zmniejszył straty do zaledwie 1 punktu, a tylko jeden ze swoich czterech rzutów wolnych wykorzystał Adam Kemp doprowadzając do remisu po 73 na minutę przed końcem. Po nieskutecznej akcji Stali, Abdur-Rahkman trafił zza łuku wyprowadzając Legię na trzypunktowe prowadzenie na 45 sekund przed końcem. Gospodarze błyskawicznie zmniejszyli straty, ale po chwili na 17 sekund przed końcem za trzy trafił Grzegorz Kulka wyprowadzając Legię na prowadzenie 79:75. Po czasie dla trenera Igora Milicicia, Garbacz spudłował trudny rzut z rogu boiska, a po chwili na linię rzutów wolnych powędrował Kulka powiększając prowadzenie Legii do 6 „oczek”. Ostatecznie koszykarze z Warszawy wygrali pierwszy mecz ćwierćfinałowy ze Stalą Ostrów Wielkopolski 82:78 obejmując prowadzenie 1:0 w serii do trzech zwycięstw.
Łukasz Koszarek: - Zagraliśmy naprawdę świetny mecz w hali mistrzów Polski. Wykorzystaliśmy fakt, że pierwszy mecz rządzi się swoimi prawami i to, że presja na zespole gospodarzy była olbrzymia. Ali zagrał fantastycznie, pociągnął w końcówce całą drużynę. Cieszymy się bardzo, ale zdajemy sobie sprawę, że to dopiero pierwsze spotkanie. Prowadzimy 1:0, ale za dwa dni kolejne starcie. Musimy przygotować się na to, że ta seria meczów może być długa i wyczerpująca. W poniedziałek graliśmy razem, dobrze w obronie przez cały czas - walczyliśmy, a w ataku kapitalnie przez pierwsze 20 minut - później było troszeczkę gorzej.
Grzegorz Kulka: - Cieszymy się z wygranej, takie zwycięstwo wybornie smakuje, ale to dopiero pierwsze spotkanie, będzie jeszcze dużo grania. Ale zrobiliśmy pierwsze - dobre wrażenie. To są play-offy, grają najlepsze drużyny. Gdy wychodzimy na parkiet, wszyscy są sobie równi. Przyjechaliśmy się bić i wygrywać - póki co udało nam się zrobić mały krok we właściwą stronę. Udało się utrzymać koncentrację na wysokim poziomie przez 40 minut i w ważnych momentach mieć chłodną głowę. W takich starciach ważne jest też serducho - kto zostawi go więcej na parkiecie, ten wygrywa.
W rywalizacji do trzech zwycięstw, której stawką jest awans do półfinału Energa Basket Ligi, Legia prowadzi 1:0. Drugi mecz pomiędzy tymi drużynami już w środę, 20 kwietnia (godz. 18:30), także w Arenie Ostrów.
Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski – Legia Warszawa 78:82 (22:23, 17:23, 20:8, 19:28)
Arged BM Stal: James Palmer Jr. 18 pkt. 9 zb. 3 as., Michael Young 15 pkt. 5 zb. 3 str., Jakub Garbacz 14 pkt. 3 zb. 1 as., James Florence 8 pkt. 4 as., Denzel Andersson 8 pkt. 4 zb., Damian Kulig 7 pkt. 4 zb. 3 as., Kobi Simmons 5 pkt. 2 zb. 3 as. 3 str., Jarosław Mokros 2 pkt. 3 zb. 1 as., Trey Drechsel 1 pkt. 2 zb., Igor Wadowski 0 pkt., Michał Pluta-, Jakub Wojciechowski-
Legia: Muhammad-Ali Abdur-Rahkman 20 pkt. 5 zb. 3 as., Robert Johnson 16 pkt. 6 zb. 3 as. 5 str., Grzegorz Kulka 14 pkt. 3 zb., Raymond Cowels 12 pkt. 4 zb., Łukasz Koszarek 8 pkt. 7 zb. 4 as. 3 str., Jure Skifić 7 pkt. 5 zb. 2 as., Adam Kemp 5 pkt. 9 zb. 2 as., Dariusz Wyka 0 pkt. 4 zb. 2 as., Grzegorz Kamiński 0 pkt., Szymon Kołakowski-, Jakub Sadowski-
TERMINY KOLEJNYCH MECZÓW PLAY-OFF ZE STALĄ:
- 2. mecz: 20.04 (ŚR) g. 18:30 Arged BM Stal Ostrów Wlkp. – Legia Warszawa (Polsat Sport Extra)
- 3. mecz: 24.04 (ND) g. 19:30 Legia Warszawa – Arged BM Stal Ostrów Wlkp. (Emocje.TV)
- ew. 4. mecz: 26.04 (WT): Legia Warszawa – Arged BM Stal Ostrów Wlkp.
- ew. 5 mecz: 29.04 (PT): Arged BM Stal Ostrów Wlkp. – Legia Warszawa
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.