Koszykówka: Wygrana z liderem!

Fotoreportaż z meczu (fot. Karolina Makulska)

Pierwsze punkty, po nieco ponad minucie gry, zdobył po rzutach wolnych Michał Świderski. Od początku spotkania gospodarze mogli liczyć na głośny doping ze strony kibiców, którzy praktycznie w komplecie zapełnili halę na Wilanowie. Podopieczni Piotra Bakuna szukali pod koszem Cezarego Trybańskiego, choć wielu punktów z tego nie było. Skuteczność obu zespołów w pierwszej części gry nie była najlepsza - ani „Wojskowi”, ani gracze z Krosna nie przekroczyli 40 procent celnych rzutów.

Początek drugiej kwarty należał do legionistów, którzy rozpoczęli serią 4:0. Świetnie spisywał się Marcel Wilczek, który najlepiej punktował dla gospodarzy i czuł się pewnie rzucając za trzy punkty. W tym elemencie stołeczni koszykarze poprawili się najmocniej, gdyż w pierwszych fragmentach spotkania takie zagrania w ogóle nie wychodziły warszawiakom. W pierwszej połowie „Zieloni Kanonierzy” wyrobili sobie bardzo dużą przewagę nad liderem. Zadaniem legionistów na kolejne 20 minut to by tej zdobyczy nie roztrwonić.

Zawodnicy z Krosna trzecią partię rozpoczęli od ataków, które miały pomóc w odrobieniu straty do legionistów. Warszawianie nie odpuszczali, choć momentami brakowało im koncentracji.Taki stan rzeczy nie cieszył trenera Bakuna, który dla zmobilizowania swoich podopiecznych wziął czas. Z kolei fanów stymulował transparent „Wszyscy na Torwar” - zachęcał do pojawienia się na trzech kolejnych spotkaniach, które odbędą się przy Łazienkowskiej. Postawa gospodarzy nie była jednak najlepsza i przed ostatnią kwartą prowadzili już „tylko” 56:44.

Ostatnie minuty spotkania nie były łatwe dla legionistów. Liderzy I ligi robili wszystko, by odrobić straty i na niecałe 5 minut przed końcem gospodarze mieli zaledwie 3 punkty przewagi. W stołecznych szeregach brakowało skuteczności i dyscypliny w defensywie. Warszawianie uparcie rzucali „za trzy”, lecz piłka tylko odbijała się od tablicy i obręczy. W ostatniej fazie konfrontacji ważną rolę odegrały zbiórki Trybańskiego. „Wojskowi” w końcowych sekundach odżyli i zdołali dociągnąć prowadzenie do końca wygrywając 72:64. Już 10 stycznia legioniści zmierzą się na Torwarze ze Zniczem Pruszków. Serdecznie zapraszamy na Łazienkowską. 

Legia Warszawa - Miasto Szkła Krosno 72:64 (17:14, 25:10, 14:20, 16:20)

Legia: M. Wilczek (18 pkt - 10 ZB - 0 as), Świderski (13 - 3 - 2), Kobus (11 - 2  - 1), Aleksandrowicz (11 - 1 - 0), Ł. Wilczek (8 - 5 - 7), Trybański (6 - 17 - 3), Paszkiewicz (3 - 1 - 0), Kwiatkowski (2 - 0 - 0), Zapert (0 - 1 - 0).