Legia Warszawa – Chelsea: Marzenia do spełnienia

Czytaj też

Legia strzela w meczu z Chelsea, nowi gracze GOBET d...

Dwa ostatnie mecze, dwa zwycięstwa, siedem goli strzelonych i jeden stracony. Poprzedni tydzień był udany dla Legii, która 2 kwietnia wygrała aż 5:0 z I-ligowym Ruchem Chorzów i awansowała do finału Pucharu Polski, a cztery dni później pokonała 2:1 Górnika Zabrze w klasyku 27. kolejki Ekstraklasy. Warszawiacy wciąż są na 5. miejscu w tabeli ligowej (44 punkty; 12 zwycięstw, 8 remisów, 7 porażek) i delikatnie zmniejszyli stratę do podium, z 9 na 8 "oczek". Do liderującego Rakowa Częstochowa brakuje im aż 12 pkt.

Legia kontynuuje piłkarski maraton – przed nią jeszcze pięć spotkań w kwietniu, z czego trzy w Ekstraklasie (u siebie z Jagiellonią Białystok i Lechią Gdańsk, na wyjeździe z GKS-em Katowice), plus dwumecz 1/4 finału Ligi Konferencji z najbliższym rywalem, Chelsea. Warszawiacy zakończyli fazę ligową europejskiego pucharu na 7. miejscu (12 punktów; 4 zwycięstwa, 2 porażki; 1:0 z Realem Betis, 3:0 z FK TSC Backa Topola, 4:0 z Dinamem Mińsk, 3:0 z Omonią Nikozja, 1:2 z FC Lugano, 1:3 z Djurgarden) i bezpośrednio awansowali do 1/8 finału LK, w której wyeliminowali Molde FK (2:3 w Norwegii, 2:0 po dogrywce przy Łazienkowskiej). Teraz chcą spełnić kolejne marzenia i osiągnąć ogromny sukces, jakim byłby półfinał LK.

– Staramy się robić to, co zawsze, czyli przygotowywać się na tę grę tak, jak na każdą inną. Z całym szacunkiem do przeciwnika – przede wszystkim skupiamy się na tym, co musimy wykonać. Nie tylko zneutralizować przeciwnika, bo to część rywalizacji. Bardzo ważne jest też dla mnie to, by moi zawodnicy mogli cieszyć się czwartkowym wieczorem, czuli się komfortowo z elementami, które muszą robić na boisku. Muszą też być pewni, że mogą wykorzystać swoje najlepsze cechy. Oczekuję zespołu, który wyjdzie na murawę z uśmiechem, z wiarą w to, co jest naszą tożsamością – to doprowadziło nas do tego etapu. Spodziewam się stadionu wierzącego w to – mówił na środowej konferencji prasowej trener Legii, Goncalo Feio.

W ostatnich latach "Wojskowi" potrafili ogrywać przeciwników z Anglii w Warszawie. W minionym sezonie wygrali u siebie 3:2 z Aston Villą i przegrali 1:2 na wyjeździe (faza grupowa Ligi Konferencji), a w 2021 roku zwyciężyli 1:0 Leicester City przy Łazienkowskiej i ulegli 1:3 na jego terenie (grupa Ligi Europy). Legioniści liczą, że sprawią kolejną niespodziankę i zarobią spore pieniądze. Do tej pory podnieśli z boiska łącznie 8 635 000 euro (nie licząc m.in. środków z 10-letniego rankingu oraz praw telewizyjnych). Przejście do półfinału LK przełoży się na 2,5 mln euro.

Czytaj też

Goncalo Feio: W czwartek odpowiedzialność za wynik b...

– Chcemy wygrać, poczuć to, co było czuć po spotkaniach z Leicester i Aston Villą. Chelsea to faworyt całych rozgrywek, jedyna drużyna, która wygrała wszystkie mecze w Lidze Konferencji, ale to tylko ludzie i pragniemy z nimi rywalizować jak równy z równym. Skala wyzwania jest spora, lecz zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by uzyskać dobry rezultat – tłumaczył Feio.

Warszawiacy mają spore problemy kadrowe przed domowym spotkaniem z Chelsea. W czwartek nie zagrają Marc Gual (uraz mięśnia dwugłowego uda), Bartosz Kapustka (kontuzja więzadła pobocznego w kolanie), Ilja Szkurin, Wojciech Urbański (niezgłoszeni do LK), Jan Ziółkowski, Artur Jędrzejczyk (pauzy kartkowe), Jan Leszczyński (rehabilitacja po zerwaniu więzadła krzyżowego), Jakub Żewłakow (powrót do optymalnej dyspozycji po drugim zabiegu) i Gabriel Kobylak, który w lutym br. przeszedł zabieg stawu kolanowego.

Jak może wyglądać wyjściowy skład Legii na 46. mecz o stawkę w sezonie 2024/25? W bramce stanie Kacper Tobiasz. Czteroosobowy blok defensywny stworzą Paweł Wszołek, Radovan Pankov, Steve Kapuadi i Ruben Vinagre. Środek pola zajmą Juergen Elitim, Rafał Augustyniak oraz Luquinhas. Na skrzydłach znajdą się Kacper Chodyna i Ryoya Morishita. Kto w ataku? Jedynym nominalnym napastnikiem – biorąc pod uwagę brak Guala i Szkurina – jest Tomas Pekhart, który ostatni raz wystąpił od 1. minuty 6 października ub.r.

– To oczywiście wyjątkowy mecz dla mnie, drużyny, każdego w sztabie. Urodziłem się w Anglii. To specjalne spotkanie, zagramy przeciwko zespołowi z Premier League w ćwierćfinale europejskich rozgrywek. Jestem bardzo podekscytowany, tak jak wszyscy inni. Zamierzamy wygrać – mówił środkowy pomocnik Legii, Maximillian Oyedele.

Chelsea została założona 10 marca 1905 roku. Klub z Londynu ma na koncie m.in. 6 mistrzostw (1955, 2005, 2006, 2010, 2015, 2017), 4 krajowe superpuchary (1955, 2000, 2005, 2009), 8 Pucharów Anglii (1970, 1997, 2000, 2007, 2009, 2010, 2012, 2018), 5 Pucharów Ligi Angielskiej (1965, 1998, 2005, 2007, 2015). To też dwukrotny triumfator Ligi Mistrzów (2012, 2021), Ligi Europy (2013, 2019), Superpucharu UEFA (1998, 2021) i Pucharu Zdobywców Pucharów (1971, 1998).

Czytaj też

Enzo Maresca: Mam dobre wspomnienia z Wszołkiem i Że...

Najbliższy rywal Legii, który odpadł w 4. rundzie Pucharu Anglii i Pucharze Ligi Angielskiej, jest obecnie na 4. miejscu w Premier League z dorobkiem 53 punktów (15 zwycięstw, 8 remisów, 8 porażek) i stratą 4 "oczek" do Nottingham Forest (3. pozycja). Ostatnia wyjazdowa wygrana "The Blues" w lidze angielskiej miała miejsce 8 grudnia 2024 r. (4:3 z Tottenhamem) – potem Chelsea miała 3 remisy i 5 przegranych.

Trenerem zespołu z Londynu, od połowy ub.r., jest 45-letni Enzo Maresca. Wcześniej Włoch był szkoleniowcem m.in. Leicester City (awans do Premier League w 2024 r.) i Parmy (5.2021 – 11.2021), a także pełnił rolę asystenta Pepa Guardioli w Manchesterze City (7.2022 – 6.2023). Na tę chwilę poprowadził Chelsea w 45 meczach – odniósł 26 zwycięstw, 8 razy zremisował i 11 przegrał. W przeszłości grał w piłkę z Wszołkiem (Sampdoria) i obecnym dyrektorem sportowym Legii, Michałem Żewłakowem (Olympiakos).

– Oglądając Legię, widziałem jak gra Paweł Wszołek – wciąż dużo biega. On to uwielbia, widać to. Michał Żewłakow? Spędziliśmy trochę czasu w Olympiakosie. Wiem, że teraz jest dyrektorem sportowym warszawskiego klubu. Mam z nimi dobre wspomnienia. Życzę im wszystkiego najlepszego – powiedział Maresca.

"The Blues" mają wielu kapitalnych piłkarzy. Największą gwiazdą jest 22-letni Cole Palmer (wyceniany na 130 mln euro przez Transfermarkt), który w obecnym sezonie zdobył 14 bramek – tyle samo, co Christopher Nkunku (wcześniej PSG, RB Lipsk). Obaj są najlepszymi strzelcami zespołu. W kadrze Chelsea są też np. obecny mistrz Europy (Marc Cucurella, Hiszpania), aktualny mistrz świata (Enzo Fernandez, Argentyna) czy Pedro Neto, który występował w Wolverhampton z Vinagre.

Czytaj też

Kiernan Dewsbury-Hall: Uznanie dla kibiców Legii

Kiernan Dewsbury-Hall grał przy Łazienkowskiej w 2021 roku, w barwach Leicester City, które wówczas przegrało 0:1 z "Wojskowymi" w fazie grupowej Ligi Europy. – Zdecydowanie pamiętam tę atmosferę. To było niesamowite – uznanie dla kibiców Legii. Można to uznać za coś pozytywnego. To coś, czego piłkarz musi doświadczyć – mówił obecny zawodnik Chelsea przed ćwierćfinałem Ligi Konferencji.

– Oglądałem 5 – 6 meczów Legii. To drużyna, która może grać w różnym ustawieniu – np. zaczyna na piątkę z tyłu, a potem przechodzi na czwórkę, ale też zmienia systemy. Zobaczymy, jak będzie w czwartek. Trzeba być skupionym, bo wszystko może się wydarzyć – wyjaśniał trener Chelsea.

Pierwszy mecz 1/4 finału Ligi Konferencji, który poprowadzi Serdar Gozubuyuk (Holandia), odbędzie się w czwartek, 10 kwietnia, o godz. 18:45, w Warszawie. Transmisja w Polsacie Sport 1, Polsacie Sport Premium 1 oraz na Polsat Box Go. Box Go. Redakcja Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo. Po zakończeniu gry zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami.

– Gramy z niesamowitą drużyną, wiemy o tym, ale aby cieszyć się czwartkowym meczem, trzeba być lojalnym wobec naszej filozofii, pokazać to, co w nas najlepsze. Tego życzę każdemu piłkarzowi, który wyjdzie na boisko, by zaprezentował się z jak najlepszej strony, bo to wspaniały wieczór, by to zrobić – dodał Feio.

Rewanż zostanie rozegrany za tydzień, 17 kwietnia (godz. 21:00), w Anglii.

PRZYPUSZCZALNE SKŁADY:

LEGIA: Tobiasz – Wszołek, Pankov, Kapuadi, Vinagre – Elitim, Augustyniak, Luquinhas – Chodyna, Pekhart, Morishita

CHELSEA: Jorgensen – Acheampong, Adarabioyo, Badiashile, Cucurella – Fernandez, Caicedo – Madueke, Palmer, Sancho – Nkunku