25. urodziny Miroslava Radovicia

Miroslav Radović rozpoczynał swą karierę w Mladoscie Rogaticia i Partizanie Belgrad, w których to klubach grał do 2000 roku. Wtedy właśnie przeniósł się do Macvy Sabac. Jeszcze w tym samym roku opuścił klub znad Sawy i powrócił do Belgradu. Przez trzy lata reprezentował barwy Teleoptika, by później ponownie grać dla Partizana. Z tego klubu został wykupiony przez stołeczną Legię w 2006 roku. Było to po mistrzowskim sezonie warszawian. Mimo że "Rado" kosztował 800 tysięcy euro, nie pomógł w awansie do fazy grupowej Ligi Mistrzów, ani nawet Pucharu UEFA. Zapowiedzi ekspertów odnośnie jego talentu sprawdziły się. Radović zrobił furorę w polskiej Ekstraklasie, ale po pewnym czasie na jego zwody przestali nabierać się nawet przeciętni obrońcy ligi, a na pady... sędziowie. Serb jest jednak jednym z najlepszych skrzydłowych w najwyższej klasie rozgrywkowej. „Rado” rozegrał w Legii już 104 mecze, w których zdobył 17 bramek. W lidze wybiegał na murawę w 70 spotkaniach. Strzelił w nich 12 goli. Obecny sezon jest jego trzecim w Legii. Patrząc na statystyki wyraźnie widać, iż Miroslav to filar zespołu z Łazienkowskiej, co zawodnik udowadnia swą grą. W ostatnim czasie w prasie pojawiały się pogłoski o zamiarach odejścia z Legii Serba, które po powrocie z urlopu piłkarz zdementował. Co więcej, ma on nadzieję, że wkrótce podpisze nowy kontrakt z warszawskim klubem. W imieniu całego zespołu redakcyjnego serwisu Legia.Net, prawemu pomocnikowi Legii składamy z okazji urodzin serdeczne życzenia – zdrowia, pogody ducha oraz radości z gry w Legii i dalszego rozwoju piłkarskiego. Sto lat, "Rado"!