News: Pięć najlepszych meczów z Wisłą według Vukovicia

Aleksandar Vuković: Legia jest żebrakiem Europy

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

13.12.2013 10:18

(akt. 04.01.2019 12:42)

- Historia pokazuje, że nie jest łatwo z Legią zdobyć mistrzostwo Polski. A wy dziennikarze próbujecie obalić tę tezę. Inna sprawa to europejskie puchary. To było pierwsze podejście i wygląda, że na razie to sytuacja nie do przejścia. Kluby z niektórych krajów po prostu są skazane na to, by czekać dłużej na swój złoty strzał w europejskich pucharach. Tak było i jest z Viktorią Pilzno - awans do Ligi Mistrzów, przegranie niemal wszystkich meczów, zarobienie pieniędzy, potem wyprzedaż. I mogę się założyć, że zaraz kilku czołowych piłkarzy odejdzie. Trener już został przechwycony przez reprezentację Czech. Teraz Viktorii będzie trudniej powtórzyć tamten sukces. Podobnie było z Lechem, gdy awansował z grupy z Juventusem i Manchesterem City. Bez wielkiej kasy nie zbliżysz się do wielkiej piłki - mówi w ciekawej rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Aleksandar Vuković.

- W Polsce trudno zdobyć trenerski autorytet. Nie wiadomo, co powinien zdziałać szkoleniowiec, żeby zyskać tu szacunek. Weźmy Arsene'a Wengera. Nie został zwolniony mimo tylu lat bez sukcesów. W Polsce nie przetrwałby roku. Ktoś, kto prowadzi klub, musi mieć wizję i jeśli stawia na trenera, powinien mu zaufać. Tu też pokutuje brak funkcji dyrektora sportowego. U nas to fikcja.


Ale dlaczego dyrektor miałby zaufać właśnie Urbanowi?


- Bo o jakiej stabilności mówimy, o jakiej szansie, jeśli trener po pierwszym sezonie i zdobyciu mistrzostwa kraju czyta w gazetach, że powinno się go zwolnić? Co musiałby zrobić, żeby zasłużyć na spokojną pracę w przyszłym sezonie?


Wiele osób cieszy się z mistrzostwa, bo dawno Legia go nie miała, ale inni mówią, w tym ja, żeby rozliczać Legię z Europy, Polska to za mało.


- Nie chcę być uważany za minimalistę, ale popatrzmy na tę sprawę globalnie. Legia w skali europejskiej jest biedniejsza niż Widzew w skali polskiej. Legia jest żebrakiem Europy. Dlatego nie oczekujmy od niej manier i obycia milionera. Legia może kupić piłkarzy z innych polskich klubów i od nich musi być lepsza. Jeśli będzie przegrywać w polskiej lidze, będzie można zaatakować trenera.


Mówimy o zespole, który ma niemal dwukrotnie wyższy budżet od drugiego najbogatszego klubu w Polsce. Legia powinna być hegemonem w tym kraju.


- Ale nim nie jest. Pewnie tak się stanie, ale krok po kroku. Będzie odskakiwała innym, co potwierdzi tezę, że pieniądze rządzą. Niech jednak najpierw obroni tytuł, zdobędzie go kilka razy, wtedy powiemy o hegemonii i wyżej zawiesimy poprzeczkę. Ale nigdy nie będziesz konkurencyjny, jeśli bazujesz na tym, że zarobisz na sprzedaży najlepszych piłkarzy. Potrzeba szaleńca, który wyłoży wielkie pieniądze, tak jak na przykład w Doniecku.


Chce pan powiedzieć, że w tej części Europy jesteśmy skazani na niepowodzenie.


- Niestety. Polska radzi sobie fatalnie, ale inni niewiele lepiej, jak choćby Czesi, którzy czasem gdzieś się załapią. Serbowie radzą sobie trochę lepiej, bo mają większe talenty. Z drugiej strony, w 1991 roku Crvena Zvezda wygrała Puchar Mistrzów, rok później była blisko finału,i od tego czasu nie awansowała ani razu do Ligi Mistrzów. Dotknęły ją przemiany w futbolu, które są niekorzystne dla klubów z biedniejszych krajów. Crvena sprzedaje, bo nie może sprostać finansowemu poziomowi najlepszych.


A więc mamy spokojnie siedzieć i czekać?


- Brutalnie to brzmi, ale tak. Pewnych rzeczy nie przeskoczysz. Można pokonać Apollon, bo raz jest trochę bogatszy, raz trochę biedniejszy, ale na razie furory się nie zrobi. Ale skoro Anderlecht, który sprowadza za 5,5 mln euro zawodnika z Serbii, furory nie robi, to dlaczego miałaby to robić Legia, której nie stać na gotówkowe transfery i tyle może wydać w 10 lat. Legia dziś ma tak duże pieniądze, że zdecydowanie przewyższa wszystkich w Polsce i jednocześnie tak małe, że w Europie na nikim nie robi to wrażenia.


Zapis całej rozmowy z Aleksandarem Vukoviciem w dzisiejszym wydaniu "Przeglądu Sportowego"

Polecamy

Komentarze (195)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.