Bramki polaków w Champions League

Tomasz Hajto tak jak i Emmanuel Olisadebe zdobyli swoje pierwsze bramki w Lidze Mistrzów. Tomasz Hajto zawodnikSchalke 04 zdobył bramkę po rzucie karnym w meczuz Majorką ,który jego drużyna wygrała 4:0. Zawodnik Majorki Samuel Eto za uderzenie polaka głową został wyrzucony z boiska.
- On od pierwszych minut próbował nas sprowokować. Najpierw opluł Ebbego Sanda, potem mnie. Podszedłem i powiedziałem mu: "Słuchaj, mistrzu. Pluć to ty sobie możesz w Kamerunie, ale nie tu i nie na mnie". Bo to chyba największa obelga dla piłkarza zostać oplutym na boisku. Potem w tej sytuacji, w której starał się wymusić karnego po wślizgu Tomka Wałdocha, uderzył mnie głową, ale że jest niski, to trafił w brodę. To mu się nachyliłem i trafił w twarz. I dostał czerwoną kartkę
Dodatkowego smaczku tej sytuacji dodaje fakt ,że niedługo Polska zagra właśnie z drużyną Eto, Kamerunem.
- Właśnie się dowiedziałem, że mamy grać w Poznaniu. Bardzo dobrze. Będę mu chciał pokazać, że nie jest tak dobrym piłkarzem, jak mu się wydaje.
Drugi z Polaków grający wczoraj na boiskach Champions League, Emmanuel Olisadebe strzelił gola w Londynie Arsenalowi. Zdobył go po kapitalnej solowej akcji gdy to minął dwóch rywali i pokonał Wrighta. Później Olisadebe był aktywny ,ale nie miał wsparcia wśród partnerów. Więc "Oli" sam próbował coś strzelić, i strzelił. Tyle ,że w poprzeczkę, a szkoda bo była by to kapitalna bramka.
-Olisadebe był "bombowcem". Bombardował Arsenal swoimi akcjami - mówi po meczu Panathinaikosu w Londynie dziennikarz ateńskiej gazety.
Mimo dobrej postawy "Emsiego", "Koniczynki" przegrały 2:1.