CLJ: Wizyta w Łodzi
31.05.2017 09:00
Warszawiacy, w poprzednim tygodniu, podejmowali przy Łazienkowskiej "czerwoną latarnię" - Neptuna Końskie. Spotkanie dla miejscowych ułożyło się znakomicie. Po szybko objętym prowadzeniu przez Michała Górala, do siatki trafiali kolejni legioniści. Gospodarze grali kombinacyjnie, odpowiedzialnie i z polotem, co obfitowało w dogodne okazje podbramkowe. Mistrzowie Polski, mimo iż wcześniej mieli zapewniony awans do półfinałów, dali z siebie maksimum możliwości zachowując przy tym porcję energii na ostatnie dwie potyczki. Jeśli zespół ze stolicy wygra w Łodzi, wyjdzie z grupy wschodniej z pierwszego miejsca i w 1/2 finału zmierzy się z Lechem Poznań.
- Można powiedzieć, że mecz się odbył. Oczywiście szanujemy naszego przeciwnika, aczkolwiek to spotkanie potwierdza słuszność reformy, która będzie wprowadzona po następnym sezonie. Ani ta potyczka nie rozwinęła nas, ani gości, ponieważ dysproporcja była ogromna. Chłopcy dali z siebie jednak bardzo dużo. Wydatek energetyczny, jeżeli chodzi o grę w takich warunkach, był dosyć spory. Przed nami intensywny tydzień, gdzie będziemy musieli rotować zawodnikami i umiejętnie gospodarować siłami. Potem skupimy się na półfinałach - powiedział szkoleniowiec Legii, Piotr Kobierecki.
Łodzianie balansują na równi pochyłej i będą bili się o byt w lidze. Piłkarze Jacka Janowskiego zgromadzili obecnie trzydzieści trzy punkty w dwudziestu ośmiu potyczkach (dziesięć zwycięstw, trzy remisy, piętnaście porażek). Co ciekawe, biało-czerwono-biali lepiej radzą sobie w delegacjach, o czym świadczy bilans i statystyki. Rywale ostatni raz na własnym terenie wygrali 26 listopada ubiegłego roku. Najlepszym strzelcem w ekipie przeciwników jest Mateusz Jaworski, autor dwunastu trafień. Na jesieni, mistrzowie Polski gładko pokonali łodzian 3:0. Wówczas bramki dla gospodarzy zdobywali Patryk Czarnowski, Aleksander Waniek oraz Mateusz Szwed. Wierzymy, że legioniści ponownie pokażą na co ich stać.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.