Domyślne zdjęcie Legia.Net

Jakub Wawrzyniak: Od lipca będę trenował z Legią

Marcin Szymczyk

Źródło: Gazeta Wyborcza

12.06.2009 08:22

(akt. 17.12.2018 15:19)

- Etap Panathinaikosu jest już skończony, mogę mieć świetną rundę jesienną na Łazienkowskiej i zimą znowu wyjechać do Europy. Latem transfer jest raczej nierealny, grać będę mógł - po dyskwalifikacji - dopiero piątego sierpnia. Jeśli chodzi o doping, to nie rozumiem Greków. Sprawa została wyjaśniona, zostałem skazany, a oni wywlekają jakieś inne historie. Coś, co było dwa tygodnie wcześniej, a w grę wchodziła ta sama substancja. Do 30 czerwca mam kontrakt z Panathinaikosem, potem zaczynam trenować z Legią - mówi <b>Jakub Wawrzyniak</b>.
- Dziwne to wszystko dla mnie, bo nie miałem żadnej informacji z Panathinaikosu. Podali na oficjalnej stronie, ale do mnie nikt nie zadzwonił. Przyjmuję wszystko tak, jak jest, i nie komentuję. Słyszałem, że "podłożyli mi świnię, aby się mnie pozbyć". Jeśli tak, to... jest jedno słowo świetnie określające ich postawę. Ale go nie wypowiem. Ja już swoje się nacierpiałem za to wszystko, ostatnie tygodnie to było piekło. Chcę o wszystkim jak najszybciej zapomnieć, na razie jestem w Polsce. Niedługo pojadę do Grecji się spakować. Na pewne rzeczy nie miałem wpływu, nie ma sensu gdybać o cofaniu czasu. Stało się i już. Legia zachowała się wobec mnie świetnie, kiedy tylko pojawiły się informacje o dopingu, wyciągnęli do mnie rękę. Zapewniono mnie, że cokolwiek by się działo, na pewno mi pomogą - kończy "Rumiany".

Polecamy

Komentarze (27)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.