Kucharski: Ustawienie Legii było nieracjonalne
25.08.2006 01:53
Były piłkarz i kapitan Legii Warszawa - <b>Cezary Kucharski</b> - nie ma wątpliwości dlaczego wojskowi odpadli z eliminacji Ligi Mistrzów z Szachtarem Donieck. Według Kucharza główną przyczyną jest słaba forma piłkarzy i błędy trenera <b>Dariusza Wdowczyka</b>, który niepotrzebnie eksperymentował z taktyką. - Nie rozumiem, dlaczego Wdowczyk ustawił zespół tak ofensywnie! Do odrobienia była tylko jedna bramka, a ryzyko ogromne - twierdzi Kucharski.
Takim ustawieniem drużyny Wdowiec wyraźnie osłabił linię pomocy.
- Przecież pomocnicy ukraińskiego zespołu wchodzili w tę formację jak w masło. Sam Surma niewiele mógł zrobić, a już wcześniej czytałem, że Łukasz apelował o wzmocnienie środka pomocy - mówi były napastnik zespołu z Łazienkowskiej. - Ustawienie Legii w meczu z Szachtarem było zupełnie nieracjonalne!
Kucharski uważa, że błędem było również to, że drastyczna zmiana taktyki została wprowadzona dopiero na dzień przed meczem.
- Z własnego doświadczenia wiem, że jak trener zmieni coś na kilkanaście godzin przed spotkaniem, to dla samego zawodnika jest to zagadka. Zawodnicy nie wiedzą, jak mają poruszać się po boisku - tłumaczy Kucharz.
Głośno mówi się również o tym, że atmosfera w zespole mistrza Polski jest fatalna.
- Widziałem, że przed wykonaniem jednego z rzutów wolnych trener Wdowczyk pokazał, aby uderzał Edson. Nie wiadomo, dlaczego zrobił to Szałachowski - ujawnia Kucharski. - Takie coś nie powinno mieć miejsca.
Najwyraźniej w Legii nie skończyły się jeszcze podziały na Brazylijczyków i resztę zespołu.
- Na pewno musiało się wydarzyć coś poważnego, bo nawet poza boiskiem Edson jest bardzo przybity. Chyba została urażona jego ambicja i duma, bo nie widać, żeby czuł z zespołem jakąkolwiek więź - dodaje Kucharski. - To już nie jest ten sam wesoły człowiek, co kilka miesięcy temu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.