Domyślne zdjęcie Legia.Net

Kucharz na ostro: Kibic to nie kibol

Redakcja

Źródło: Gazeta Wyborcza

16.10.2007 05:30

(akt. 22.12.2018 00:20)

Temat kibiców i polityki przewija się od dawna w moich tekstach i czasami mam obawę, czy oby nie za często! Ale jakżeby mogło być inaczej, skoro kibice to część każdego widowiska, a tych jest mnóstwo w naszym życiu. Świat polityki wydaje się styczny z tym sportowym, a nierzadko się wzajemnie przenikają. Kibice to przecież wyborcy, o których powinno się zabiegać, a polityka to coraz częściej igrzyska, na które zaprasza się publiczność - pisze w swym kolejnym felietonie były kapitan "wojskowych", <b>Cezary Kucharski</b>.
Odnoszę wrażenie, że nasi kibice są szczególni. Chcą być i są widoczni na każdym kroku. Nie tylko kibicują piłkarzom, siatkarkom, siatkarzom, bokserom, czyli ogólnie sportowcom. Czerpią także inspirację w swoich działaniach z polityki. Chcą wpływać na wyniki wyborów i nie tylko. Po debacie na samym szczycie Donald Tusk - Jarosław Kaczyński publiczność sprzyjająca liderowi PO zgromadzona w studio została nazwana przez prominentnych polityków partii rządzącej "kibolami" (a nawet gorzej!). Z zaznaczeniem, że pochodzą ze stadionów piłkarskich. Stadion piłkarski jest mi bliski, kibice też, więc zapamiętałem te słowa. Z tego, co mi wiadomo, debata została dokończona - a rzadko zdarza się, by mecz piłkarski został zakończony, gdy do akcji wkraczają kibole. Buczenie, śmiech, ironia, klaskanie to narzędzia raczej kulturalnych kibiców, a nie łobuzów. Przy okazji nasunęło mi się pytanie: Jak politycy są w stanie rozwiązać problem chuligaństwa na stadionach, jeśli mylą pojęcia "kibic" i "kibol"? To znaczy, że mają małą wiedzę na ten temat. Bo co do tego, że politycy powinni pomóc klubom piłkarskim w tej materii, np. wprowadzając skuteczne prawo, chyba nikt nie ma wątpliwości,. Fani Legii na ostatnich meczach przybrali formę protestu raczej kulturalnego kibica, aczkolwiek niemiłego dla rządzących. Trudno jednak oczekiwać, aby tym doprowadzili do zawarcia koalicji z klubem. A rządzący może powinni odróżnić kibiców od kiboli, bo jak pokazują politycy, są trudności z ich identyfikacją.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.