Legia rozmawiała z litewskim trenerem

Marzeniem włodarzy Legii Warszawa pozostaje Marek Papszun. Czy zgodzi się na prowadzenie ekipy z Łazienkowskiej? To pewne nie jest, ale mistrzowie Polski liczą, że uda się do tego doprowadzić. W klubowych gabinetach widzi się w Papszunie innowatora i odnowiciela. Tyle, że to szkoleniowiec, który do tej pory nie musiał działać w korporacyjnych ryzach. 47-latek ma w Częstochowie wielką swobodę i może decydować praktycznie o wszystkim. W Warszawie żaden trener nie miał takiego komfortu. Przykładowo Michniewicz dopiero w ostatniej chwili dowiadywał się, kto zostanie nowym graczem Legii. To wręcz nierealne w kontekście Papszuna. Jego ewentualne zatrudnienie oznaczałoby konieczność przedefiniowania motywu działania wielu aspektów i działów w stołecznym klubie. W innym przypadku można mieć poczucie, że inwestycja w tego szkoleniowca nie będzie miała większego sensu - czytamy na sport.tvp.pl.