Domyślne zdjęcie Legia.Net

Legia Warszawa - Lechia Gdańsk 7:1

Redakcja

Źródło: Legia.Net

03.07.2007 12:50

(akt. 22.12.2018 19:28)

Zawodnicy Legii rozegrali ostatni sparing podczas obozu w Grodzisku Wielkopolskim. Na zakończenie zgrupowania legioniści zdemolowali 5. drużynę drugiej ligi ubiegłego sezonu 7:1. Trzy bramki zdobył występujący na lewej pomocy <b>Edson</b>, po jednej dołożyli </b>Junior</b>, <b>Błażej Augustyn</b>, <b>Marcin Burkhardt</b> i <b>Bartłomiej Grzelak</b>. Honorową bramkę z rzutu karnego dla Lechii zdobył w przedostatniej minucie meczu <b>Krzysztof Brede</b>. Spotkanie z Lechią, było próbą generalną przed niedzielnym meczem z Vetrą w Wilnie.<br><br>- <a href=fotoreportaz.php?id=524 class=link>Fotoreportaż ze sparingu</a>
Legia wystąpiła w składzie - Wojciech Skaba (46' Jan Mucha) - Tomasz Kiełbowicz (64' Grzegorz Bronowicki), Błażej Augustyn, Wojciech Szala, Piotr Bronowicki - Jakub Rzeźniczak - Edson, Marcin Burkhardt, Miroslav Radovic (73' Kamil Grosicki) - Junior, Maciej Korzym (59' Bartłomiej Grzelak) Drużyna Legii zaczęła niemrawo, jakby od niechcenia. Przez pierwsze 10-15 minut sprawdzała na co stać rywali, po czym przejęła inicjatywę i całkowicie zdominowała grę. Znak do ataku dały strzały z dystansu Edsona, Juniora i Burkhardta, jednak wszystkie były lekkie i łatwe do obrony dla bramkarza. Później rozpoczął się festiwal goli. Jako pierwszy do siatki rywala trafił Brazylijczyk Junior, który otrzymał podanie w tempo od Tomasza Kiełbowicza i strzałem w długi róg z szesnastu metrów umieścił piłkę w siatce. Nie minęły dwie minuty, a zrobiło sie 2:0. Tym razem za sprawą innego Brazylijczyka Edsona, który dobił silne uderzenie Marcina Burkhardta. Te bramki dodały Legii pewności siebie i ustawiły mecz.
Kibice Legii, którzy specjalnie na ten mecz przyjechali do Grodziska na kolejnego gola musieli poczekać do 38 minuty spotkania. Najpierw Edson wywalczył rzut rożny, a "Bury" dośrodkował z kornera wprost na głowę nowego obrońcy Legii Błażeja Augustyna, który ładnym strzałem pokonał golkipera Lechii. 3:0. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Po wznowieniu gry nadal ogromną przewagę miała Legia, co znalazło przełożenie w następnych bramkach. Najpierw w 47 minucie potężnie z dystansu huknął Edson ale minimalnie chybił. W 54 minucie błysnął Serb Miroslav Radovic, który kapitalnie zagrał w pole karne do Burkhardta, a ten uderzył momentalnie z pierwszej piłki i futbolówka zatrzepotała w siatce po raz czwarty. Legionistom jednak wciąż było mało. Kwadrans później Bronowicki był faulowany po prawej stronie. Jak strzała pognał z piłką pod pole karne i dośrodkował, tam już tylko czekał Edson, który kropnął z lewej nogi i piłka wpadła do bramki tuż pod poprzeczkę.
To nie koniec. W 78 minucie Bartłomiej Grzelak strzelił na bramkę, ale piłkę lecącą do siatki zatrzymał jedne z obrońców. Co się jednak odwlecze to nie uciecze. Dwie minuty później kapitalną akcją popisał się Grosicki, zagrał do Grzelaka, a ten bez większych problemów znalazł drogę do bramki. 6:0. Kiedy wydawało się, że takim wynikiem zakończy się mecz rozgrywający znakomite spotkanie Edson zdecydował się na strzał z dystansu i uderzył idealnie w samo okienko bramki. W ostatniej minucie meczu Augustyn faulował w polu karnym i sędzia podyktował rzut karny dla Lechii. Brede zamienił jedenastkę na bramkę. 7:1 i koniec meczu. Legia wygrała całkowicie zasłużenie, dominowała na boisku od pierwszej do ostatniej minuty. Obrona w składzie Kiełbowicz po lewej stronie, Bronowicki po prawej i Szala z Augustynem w środku zagrała co najmniej poprawnie. Rolę defensywnego pomocnika spełniał Rzeźniczak. Bardzo dobrze wyglądało ofensywne ustawienie trójki Radovic, Burkhardt, Edson. Szczególnie ten ostatni wypadł kapitalnie. Nie dość, że popisał się hat-trickiem to był praktycznie wszędzie. Warto zauważyć, że to jego pierwszy mecz w linii pomocy. Poprzednio zawsze grał na lewej obronie. W ataku całkiem przyzwoicie zaprezentowali się zarówno Korzym jak i Junior.
Kursy:
Legia 1,40
Remis 3,80
Lechia 6,50

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.