Maciej Skorża: Liczę, że pierwszy skład się zmieni

- Co do różnic między zgrupowaniem poprzednim, a tym w Hiszpanii wskazać można, że to będzie krótsze. Na boisku będziemy pracować głównie nad taktyką, stałymi fragmentami oraz naszym stylem. W poprzednich dwóch tygodniach pracowaliśmy nad motoryką. Na temat rywali w Kadyksie, nie chcę nic mówić. Przed chwilą dowiedziałem się, że pod znakiem zapytania stoją nasze sparingi. Są pewne zawirowania, lecz jeżeli będą to te zespoły, które zaakceptowałem w pierwotnych terminach to będę zadowolony. Na zgrupowanie nie pojedzie Maciek Rybus, który będzie przychodził rehabilitację, ale za to zobaczymy Dicksona Choto. Obrońca będzie przygotowywał się do rundy wiosennej pod okiem Paolo Terziottiego.

- Nie pojedzie również Damian Zbozień. Chcemy, aby wrócił do Sandecji Nowy Sącz, już jako nasz zawodnik. Z młodych zawodników polecą Daniel Łukasik, Rafał Wolski i Michał Żyro. Z drużyną Młodej Ekstraklasy zgrupowanie spędzi Jakub Szumski. Będzie tam miał dobre warunki do treningów, więc z nami pojedzie trzech golkiperów. Nie ma po co brać większej ilości młodych piłkarzy, którzy i tak nie będą mieli szansy zagrać.  Na miejscu powinno dołączyć do nas czterech-pięciu testowanych piłkarzy.

- Myslę już o spotkaniu z Cracovią. W głowie układam wyjściowy skład chociaż liczę, że podczas hiszpańskiego zgrupowania ta „jedenastka” się zmieni. Mam na myśli transfer jakiegoś ciekawego gracza. Chcę jednak zgrywać już skład i czekać na nadchodzące mecze. Janusza Gola znam doskonale i będę zadowolony jeśli do nas trafi. Jest to bardzo prawdopodobne (Od lata Gol na pewno zagra w Legii - przyp. red.). Jeśli chodzi o te transfery to wolę, żeby na pytania odpowiadał Marek Jóźwiak. On jest bardziej kompetentny w tych sprawach. To ilu piłkarzy przyjedzie do Cadiz się zmienia. Tak jak mówiłem optymalnie, może być pięciu testowanych zawodników.

- Już przed kontuzją Maćka Rybusa szukaliśmy kogoś na pozycję lewego skrzydłowego. Mam nadzieję, że ktoś o odpowiedniej klasie do nas trafi. Na mecz z „Craxą” „Ryba” na pewno nie będzie gotowy - kończy swoją wypowiedź Maciej Skorża.