News: Romeo Jozak: Mam pomysł na Legię

Romeo Jozak: Mam pomysł na Legię

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

13.09.2017 16:46

(akt. 12.12.2018 22:29)

- Jestem szczęśliwy, że jestem w Legii. To zaszczyt i czuję, że robię wielki krok w swojej karierze. Mam nadzieję, że to jedna z ostatnich konferencji po angielsku. Wkrótce postaram się z wami rozmawiać po polsku. Chcę z łatwością komunikować się z zawodnikami. Legia podjęła pewne ryzyko, sprowadziła pięciu ludzi z innego kraju. To odwaga i oznaka, że prezesowi zależy na klubie. Wierzę, że takie posunięcie zostanie nagrodzone. - powiedział na środowej konferencji prasowej Romeo Jozak, nowy trener Legii Warszawa.

- Pochodzę z kraju, w którym mamy wiele talentów, ale przekształcenie ich w doskonałych piłkarzy wymaga wiele ciężkiej pracy. Tylko to może zapewnić rozwój. Mam pomysł na Legię. Będziemy waleczni, agresywni i będziemy więcej grali piłką. Oglądałem kilka spotkań mistrzów Polski i zależy mi, by zawodnicy pokazywali swoje umiejętności. Są sposoby na realizację i wierzę, że wykorzystam warunki w Warszawie. Bóg dał mi umiejętność bycia liderem i chcę poprowadzić Legię, poprzez ciężką pracę, do sukcesów. Całe życie poświęciłem pracy z młodzieżą, ale musiałem ich przygotować do seniorskiej piłki, do gry w pierwszej drużynie. Rozwinąłem się na wielu płaszczyznach, spędzałem czas z pierwszą kadrą Chorwacji. Gdybym nie był przekonany, by przejść do Legii, to nie siedziałbym tutaj. Wyniki być może nie przyjdą w kilka dni, ale nie boję się wyzwania. Zapytano mnie dziś czy mam twardą rękę. Tak. Jestem otwarty na zawodników, ale jeśli ktoś ma tzw. mocny charakter to kłopotu nie będzie. Też taki mam - powiedział nowy trener mistrzów Polski.


- Przyjechałem na konferencję prasową prosto z lotniska, mój samolot miał opóźnienie. Po spotkaniu z dziennikarzami poznam zespół, a godzinie 17:00 będziemy trenowali. W czwartek będzie znacznie więcej czasu. Trener nie jest czarodziejem, ale dobry szkoleniowiec musi być inteligentny i ciężko pracować. Legia musi grać na większej intensywności dominując na boisku. Łatwo o tym mówić, ale potrzeba na to chwili. Wiem, że wielu - szczególnie - starszych zawodników ma mniejszą emocjonalność w kontekście kariery, ale zrobię wszystko, by czuli radość z piłki i chęć próbowania nowych wyzwań - stwierdził.

 

- Nie rozmawiajmy jeszcze o nazwiskach piłkarzy. Jest za wcześnie na szczegóły. Teraz mogę zapewnić, że będziemy gotowi na niedzielne spotkanie z Cracovią. Mam pewne przemyślenia. Najbliższe spotkanie będzie dopiero pierwszym krokiem w stolicy. Na konferencji prasowej przed meczem będziemy mogli porządniej porozmawiać o szczegółach - dodał szkoleniowiec. 

 

- Jest na świecie wielu zawodników, którzy nie znają wszystkich trenerów. Zadbam, by piłkarze, ale i ludzie w Polsce i za granicą poznali nasze nazwiska. Śledziłem Legię ze względu, że Łazienkowską odwiedził jakiś czas temu mój znajomy. Nie mogłem do tej pory zajrzeć do umysłów piłkarzy, bo to tam podejmowane są wszystkie decyzje. Nogi to nie wszystko - dodał. 

- Nie mam wielkich doświadczeń z pracy z seniorami. Ale jeśli masz plan i determinację, będziesz chciał coś osiągnąć, to odpowidni moment nadejdzie. Odpowiadałem ostatnio za rozwój kierunku sportowego w kraju. Pracowałem 24/7. Poczułem też, że rola została spełniona i chcę popracować inaczej. Do tej pory pracowałem w seniorach jako asystent. W roli pierwszego trenera chcę spędzić kolejne lata. Pewnego dnia podziękujecie prezesowi Mioduskiemu za wizję. To nie ryzyko - zakończył. 

Polecamy

Komentarze (394)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.