Domyślne zdjęcie Legia.Net

Runda jesienna w kibicowskim wydaniu - cz. II

junior

Źródło:

15.12.2006 11:44

(akt. 24.12.2018 09:03)

Runda jesienna za nami. Przed nami natomiast czas podsumowań. Pora na ocenienie postawy naszych grajków, ale nie tylko – najwyższa pora spojrzeć krytycznym okiem na nas samych. Na kibiców Legii Warszawa.
Część II: Legia na wyjeździe, czyli jesteśmy zawsze tam...Liga Mistrzów 26.07.2006 20:30  FH Hafnarfjördur - Legia Warszawa 0:1
Widzów: 2 000 (kibiców Legii: 22)
Większość z kibiców naszej drużyny do Islandii podróżowała tym samym samolotem co piłkarze. Poza nimi pojawiła się także blisko 400-osobowa grupa Polaków, którzy wyjechali do Islandii do pracy. W efekcie więc sektor przeznaczony dla kibiców Legii zapełnił się w całości...
Na trybunach dochodziło do dziwnych sytuacji - kilku mniej zorientowany Polaków żyjących na obczyźnie próbowało wywiesić flagę (?) Lechii Gdańsk, ktoś wspominał o kibicu w koszulce Arki Gdynia. Nie trzeba tego chyba jednak komentować.
Kibice islandzkiej drużyny próbowali dopingować swój zespół, ale szło im naprawdę słabo. Kilkudziesięcioosobowy "młyn", a także flaga piracka na ogrodzeniu, śmiało porównywać można z... polską IV-ligą.

2. kolejka
05.08.2006 20:00 Groclin Dyskobolia - Legia Warszawa 1:1
Widzów: 3 000 (kibiców Legii: 150)
Po egzotycznej wyprawie na Islandię, przyszedł czas na Grodzisk - tyle, że oficjalnie mieliśmy się tam nie pojawić. Powód jasny: zakaz! Oczywiście wszystkie te zakazy nijak się mają do rzeczywistości. Jeszcze zanim wchodzimy na sektor E, nikt nie afiszuje się z klubowymi barwami. Po chwili jednak: Legia tu jest! Nie wywieszamy żadnej flagi - abyśmy przypadkiem nie zostali uznani za grupę zorganizowaną... Powiewają więc szaliki i koszulki...
Legioniści ściągają t-shirty, śpiewają: "Niech żyje wolność, wolność i swoboda, niech żyje zabawa i Legia Warszawa", bądź jeszcze weselsze "Kolorowych jarmarków"... Jak to zawsze - specyficzny klimat wyjazdów do Grodziska.

Liga Mistrzów
09.08.2006 18:30 Szachtar Donieck - Legia Warszawa 1:0
Widzów: 20 000 (kibiców Legii: 500)
Po Islandii, Grodzisku przyszedł czas na wyjazd z najwyżej półki - decydującą batalię o Ligę Mistrzów. Na daleką Ukrainę wybiera się pół tysiąca kibiców Legii, którzy wykupili w całości przeznaczoną pulę biletów.
Wywieszamy flagi, które niestety nie są zbyt widoczne, a to za sprawą niskich płotów oddzielających trybuny od boiska. Kilka z flag rozkładamy na bieżni - po tym można brać się do dopingu. Jeszcze pod koniec pierwszej połowy legioniści "wyskakują" z koszulek. Staje się to powoli tradycją na spotkaniach wyjazdowych.
W przerwie spotkania dochodzi do lekkiego zamieszania z kibicami Szachtara, którzy próbowali wyjaśnić sporne kwestie polityczne...

4. kolejka
19.08.2006 20:00 ŁKS - Legia Warszawa 2:1
Widzów: 6 000 (kibiców Legii: 750)
Znowu podróżujemy pomimo zakazu stadionowego. Tym razem z pomocą przyszli kibice ŁKS-u, którzy udostępniają nam sektor na swojej trybunie. Tego dnia nie ultrasujemy, wywieszamy flagi oraz skupiamy się na dopingu. Standardowo wyskakujemy z koszulek. Po raz pierwszy gości na naszym sektorze - w rytm piosenki "la ba da" - taniec w wersji pogo.
Legia dopinguje swój, ŁKS swój klub - ewentualne uprzejmości odstawiamy na bok. Kilkakrotnie nawet dochodzi do wspólnych śpiewów, gdy chodzi o kwestie "związkowe", bądź lokalnego rywala ŁKSu (do hasła: "kto nie skacze ten z Widzewa", przyłączali się także legioniści).

6. kolejka
08.09.2006 20:00 Arka Gdynia - Legia Warszawa 1:1
Widzów: 10 000 (kibiców Legii: 600)
Już na samym początku kibice z Gdyni wygłupili się niemiłosiernie - wywieszając transparent głoszący, że w Warszawie jest tylko Polonia. Bez komentarza. Drugą uszczypliwą flagą miała być ta z napisem "TeletuBisie", nawiązując do jednej z grup kibicowskich. O mały włos za ten bezsensowy dowcipy kibice gospodarzy zostaliby szybko ukarani...
Tego dnia sektor Legii oflagowany jest bardzo przyzwoicie. Do flag na płocie, dołączają te na kijach. Jeszcze przed meczem dochodzi do lekkiego "zamieszania", po czym do akcji wkracza policja - w ruch idą polewaczki. A nasz sektor otacza kordon policji.
Nowym hitem staje się "Bo Warszawa, bo Warszawa, bo Warszawa jest od tego, aby bawić się, aby bawić się, aby bawić się na całego!"

1/16 Pucharu Polski
20.09.2006 15:00 Stal Sanok - Legia Warszawa 2:1
Widzów: 3 000 (kibiców Legii: 150)
Na egzotyczny wyjazd skusiło się ponad 150 fanów warszawskiej drużyny. Chętnych byłoby zapewne więcej - w końcu okazja do gry w Sanoku może się już nigdy nie powtórzyć - ale nie każdy mógł sobie pozwolić na taką eskapadę w środku tygodnia.
Nie wywieszamy zbyt wielu flag - działacze Stali postanowili wysmarować płot dziwną maścią.
Kibice gospodarzy mecz z Legią - w końcu Legia to Legia! - potraktowali poważnie. Były świece dymne, stroboskopy... Próbowali głośno śpiewać.
I to chyba wszystko o tym meczu. Bo o wyniku wszyscy chcielibyśmy jak najszybciej zapomnieć...

8. kolejka
23.09.2006 20:15 Korona Kielce - Legia Warszawa 3:1
Widzów: 15 500 (kibiców Legii: 0)
Podjęto decyzję - kibice Legii mają zakaz wyjazdowy do końca rundy jesiennej! Jest to konsekwencja wydarzeń z Gdyni.
W Kielcach pojawiają się kibice Legii, ale jedynie incognito.

Puchar UEFA
28.09.2006 20:45 Austria Wiedeń - Legia Warszawa 1:0
Widzów: 12 300 (kibiców Legii: 4 000)
Skandowane przez legionistów "Jesteśmy u siebie!" najlepiej oddaje atmosferę na stadionie w Wiedniu. Na wejście piłkarzy w górę uniesione zostały kolorowe folie, odpalono stroboskopy, a wszystko dopełniała panorama Warszawy rozłożona na sektorach pod tymi, które zajmowane były przez legionistów. Do tego głośny doping - efekt po prostu paraliżujący!
Nie wszyscy kibice naszego klubu się popisali - ktoś bardzo nieodpowiedzialny rzucił achtunga na Panoramę, robiąc w niej dziurę... Pod koniec meczu wylądowała na niej jeszcze świeca dymna - wstyd!
Wspomnieć wypada także, że o desperacie - kibicu Austrii, który "wskoczył" na nasz sektor i zaczął Panoramę dotykać (w jakim celu do dziś stanowi zagadkę) - po chwili jednak zostaje złapany przez tajniaków.
Dopingujemy głośno, rozwijamy sektorówkę zrobioną na wzór austriackiej gazety z tytułem artykułu "Legia w fazie grupowej Pucharu UEFA". Niestety wszystko to na nic... Znowu!

10. kolejka
15.10.2006 17:00 Pogoń Szczecin - Legia Warszawa 0:1
Widzów: 13 000 (kibiców Legii: 600)
Ciążył na nas zakaz. Ale każdy dobrze wiedział, że kibice z Warszawy do Szczecina przyjadą. W końcu po prostu wypada odwiedzić przyjaciół z Pomorza...
Początkowo zajmujemy sektor przeznaczony dla kibiców gości. Wywieszamy kilka flag - na czele z "Legia to My" oraz bierzemy się za dopingowanie Legii i Pogoni. Pod koniec pierwszej połowy przyjaciele krzyczą: "Chodźcie do nas". Odpowiedź błyskawiczna: "Już idziemy!"
Była to pierwsza kolejka Ultraprotestu. Tak więc szczecinianie rozwieszają transparent "Precz z zakazem! Race są bezpieczne! Pokazujemy to razem" i odpalają race.

12. kolejka
27.10.2006 20:00 Widzew Łódź - Legia Warszawa 0:1
Widzów: 10 000 (kibiców Legii: 0)
Wciąż ciąży na nas zakaz. W Łodzi nie pojawia się żadna zorganizowana grupa - tylko parę osób incognito.

15. kolejka
18.11.2006 18:15 Zagłębie Lubin - Legia Warszawa 1:0
Widzów: 9 000 (kibiców Legii: 350)
Zakaz wyjazdy do Lubina - nigdy! Znowu fani Zagłębia pomogli nam pokazać związkowi, co kibice myślą o ich decyzjach. Zasiadamy na sektorze na trybunie Zagłębia, zajmując miejsca nad flagami Zagłębia. Po chwili jednak zawisły tam już nasze flagi. Dzięki za wszystko Zagłębie!
Kibice Legii dołączają się do Ultraprotestu i odpalają race. To samo zresztą uczyli gospodarze.
Runda jesienna za nami. Oby do wiosny!

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.