Stefan Białas przestrzega przed Śląskiem Wrocław

Legia w ostatnim czasie gra zaskakująco dobrze i osiąga korzystne wyniki w europejskich pucharach. Spodziewał się Pan że Maciej Skorża będzie w stanie tyle wycisnąć z tej drużyny? Już parę razy był bardzo bliski dymisji…

- Przełomowym momentem było zwycięstwo w Moskwie ze Spartakiem. Wyjście ze stanu 0-2 bardzo wzmocniło tę drużynę. Zakwalifikowanie się do fazy grupowej Ligi Europy dodało zawodnikom wiary we własne umiejętności. W bramce doskonale zaczął spisywać się Dusan Kuciak, który w decydujących momentach potrafi wyciągać drużynę z opresji.

Czy transfer Danijela Ljuboi dodał drużynie pewności siebie? Działacze Legii podjęli dobrą decyzję sprowadzając go do Warszawy?

- Na pewno tak. Ljuboja i Michał Żewłakow to bardzo udane transfery Legii. To dwaj doświadczeni zawodnicy, którzy w dojrzały sposób kierują swoimi formacjami i pomagają młodszym kolegom. Wzajemne podpowiadanie sobie na boisku jest bardzo ważnym elementem. W tym aspekcie Legia ma przewagę nad Wisłą Kraków, bo wszyscy warszawscy obrońcy władają tym samym językiem. Natomiast Ljuboja jest bardzo groźnym napastnikiem. Może nie pracuje na całej szerokości boiska, ale gdy już dostanie piłkę, to jej nie traci. Dzięki temu Legia ma mocny punkt oparcia w przedniej formacji. Pomocnicy zawsze mogą podać do Ljuboi, bo wiedzą, że on potrafi utrzymać się przy piłce.

Największymi objawieniami tego sezonu w Esktraklasie jak na razie są…

- Dusan Kuciak oraz młodzi piłkarze Legii – przede wszystkim Michał Żyro.

Największymi rozczarowaniami tego sezonu jak na razie są…

- Kluby z nowymi stadionami – Zagłębie Lubin i Cracovia. Wielkim minusem tego sezonu jest też poziom sędziowania. Jeśli arbitrzy się nie poprawią, to kibice przestaną przychodzić na mecze. W każdej kolejce przynajmniej jeden wynik jest wypaczony przez sędziów.

Rozmawiał: Maciej Rodacki

Cały wywiad ze Stefanem Białasem można przeczytać tutaj