News: Jakub Rzeźniczak: Nie róbmy tragedii z powodu kontuzji

Jakub Rzeźniczak: Mamy dobry terminarz

Marcin Szymczyk

Źródło: Magazyn Ekstraklasy, Canal+

05.03.2012 14:09

(akt. 04.01.2019 13:16)

<p>- Po rundzie jesiennej mieliśmy cztery punkty straty do drużyny Śląska Wrocław. Wiedzieliśmy, że chcąc dogonić lidera od początku musimy zdobywać komplety punktów w każdym meczu. Tymczasem w pierwszym spotkaniu w Zabrzu się potknęliśmy i różowo to nie wyglądało… Później nadrobiliśmy trzy punkty do drużyny z Wrocławia wygrywając w bezpośrednim pojedynku. To bardzo cenna wygrana zarówno pod względem punktowym jak i psychologicznym. Mamy też dzięki temu lepszy bilans spotkań bezpośrednich. Po wygranej z ŁKS-em wskoczyliśmy na pierwszą pozycję i pozostaje mieć nadzieję, że damy radę utrzymać się w tym miejscu do końca rozgrywek - mówił w Magazynie Ekstraklasy piłkarz Legii Warszawa Jakub Rzeźniczak.</p>

- Mamy dobry terminarz, do rozegrania 10 spotkań z czego aż 6 zagramy na własnym obiekcie. Musimy wykorzystywać atut własnego boiska.


- Jesień spędziłem w zasadzie na ławce rezerwowych, łatwo nie było. Ale jest takie powiedzenie, że jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz. Zacisnąłem jednak zęby i starałem się robić wszystko aby miejsce w podstawowej jedenastce odzyskać. W tej chwili gram na pozycji defensywnego pomocnika, a gdzie się lepiej czuję?Najważniejsze bym grał bo na boisku czuję się lepiej niż na ławce. Na nowej pozycji staram się wypełniać założenia nakreślone przez trenera ale co ważne czerpię z tego wszystkiego dużą satysfakcję. Walczę w każdym meczu na maksa gdyż wiem, że Legia to taki klub w którym zbyt wielu szans na pokazanie się nie dostajesz. Masz jeden lub dwa mecze i jeśli je wykorzystasz to grasz dalej, jeśli nie to siadasz na ławce.


- Czy poniosło Miro Radovicia gdy schodził do szatni w czasie meczu z ŁKS-em.Serbowie to krewki naród, często emocje w nich buzują, a tuż po meczu takie emocje są największe. Myślę, że nic się takiego nie stało, drużyna z tego powodu nie ucierpiała i nie ma co tego roztrząsać. Rado z pewnością chciał grać więcej i był zły iż tak wcześnie opuszczał murawę. Ale to tylko dobrze o nim świadczy, że chce grać jak najwięcej i pomagać zespołowi.

Polecamy

Komentarze (13)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.