News: Przegląd prasy: Genialny Guilherme

Przegląd prasy: Mistrz obronił się przed "Kolejorzem"

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

30.04.2015 08:23

(akt. 21.12.2018 15:23)

Czwartkowa prasa sportowa opisując mecz Legii z Pogonią podkreśla przebudzenie zespołu po przerwie oraz rolę Orlando Sa. Oto kilka wybranych tytułów prasowych: Przegląd Sportowy: Mistrz obronił się przed "Kolejorzem"; Super Express - Legia liderem; Fakt - Mistrz skończył jak należało; Polska the Times - Udana Pogoń legionistów; Gazeta Wyborcza - Legia wciąż pierwsza. Choć wcale nie było to oczywiste...

Przegląd Sportowy - Najpiękniej runda zasadnicza skończyła się dla Legii, która - choć z problemami - pokonała Pogoń tracącą pierwsze punkty za kadencji Czesława Michniewicza. Portowcy jednak nie muszą rozpaczać. Mimo porażki zagrają w elitarnej ósemce, bo goniący ją rywale też stracili punkty.


- Nie warto kibicować innym, skupmy się na sobie - mówił przed meczem Czesław Michniewicz. Piłkarze wzięli sobie mocno do serca tę radę. Zaatakował niesamowity tej wiosny Łukasz Zwoliński, czyli Zorro, który głową wykorzystał precyzyjne podanie Adama Frączczaka. Po przerwie na boisku pojawił się zmotywowany Orlando Sa. Gol Guilherme jeszcze niczego nie zmieniał. Kolejorz wciąż był pierwszy, dzięki korzystniejszemu bilansowi bezpośrednich spotkań. Ale i to przestało mieć znaczenie, bo gola dla mistrzów Polski strzelił Igor Lewczuk. Były obrońca Zawiszy wiedział, kiedy zdobyć pierwszą bramkę dla nowej drużyny (do tej pory wsławił się tylko "swojakiem" z sierpnia) - zrobił to w najwłaściwszym momencie. Dzięki niemu Legia zagra z Lechem w Warszawie nie tylko w finale Pucharu Polski, ale również za tydzień w spotkaniu ligowym.


Super Express - Legia Warszawa straciła gola już w 3. minucie spotkania z Pogonią Szczecin. "Portowcy" byli dużo lepsi w pierwszej połowie i mistrzowie Polski mogli obawiać się tego, co spotka ich w drugiej części gry. Zespół Henninga Berga zdołał się jednak podnieść i dwa razy pokonał Radosława Janukiewicza, dzięki czemu utrzymał prowadzenie w tabeli Ekstraklasy.


Fakt - Piłkarze Legii byli najlepsi w fazie zasadniczej ekstraklasy. Zespół Henninga Berga wczoraj wyszarpał zwycięstwo w meczu z Pogonią (2:1), ale styl gry mistrza Polski po raz kolejny pozostawiał dużo do życzenia. Dla obydwu drużyn spotkanie miało olbrzymią wagę, choć jak się okazało, Portowcy i tak weszli do czołowej ósemki dzięki porażce Podbeskidzia z Lechem (0:2). Po zakończeniu pierwszej połowy fani stołecznego zespołu dosadnie przypomnieli swoim ulubieńcom, że słaba gra może ich drogo kosztować. Mobilizacja z trybun podziałała. Gole Guilherme i Igora Lewczuka załatwiły sprawę. W następnej kolejce Legia zmierzy się u siebie z Lechem, a już 2 maja obydwie ekipy zagrają na Stadionie Narodowym o Puchar Polski.

Polska the Times - Nie minęło pięć minut po przerwie i zrobiło się 1:1. Akcję Łukasza Brozia i Michała Żyry pewnie wykończył Guilherme. Chwilę wcześniej Lech Poznań objął jednak prowadzenie w Bielsku-Białej, spychając Legię na drugie miejsce wirtualnej tabeli. Aby obronić pozycję lidera i zagrać w 31. kolejce z Kolejorzem przy Łazienkowskiej, Legia potrzebowała gola. Wejście Sa rozruszało grę gospodarzy w ofensywie. W 68. minucie Portugalczyk był blisko szczęścia, kiedy przyjął w polu karnym nieudany strzał Dominika Furmana z dystansu i mocno uderzył na bramkę. Świetnie spisał się jednak Janukiewicz. Gdzie napastnik nie może, tam... obrońcę pośle. Chwilę później dośrodkowanie "Furmiego" z rzutu wolnego strzałem głową wykończył Igor Lewczuk. Pogoń za pierwszym miejscem w tabeli zakończyła się sukcesem. Nerwową końcówkę mógł uspokoić Sá, w 80. minucie nie wykorzystał jednak sytuacji sam na sam.



Gazeta Wyborcza - Walka z czasem (i pośrednio z Lechem) trwała. I Legia ją wygrała. Po 21 minutach, dokładnie o 22, legioniści odzyskali pierwsze miejsce - po dośrodkowaniu dobrze grającego Dominika Furmana strzałem głową pokonał bramkarza Igor Lewczuk. Po tym golu Pogoń pokazała za mało argumentów, by odebrać Legii choćby punkt. Legii, która wciąż zmaga się ze swoimi problemami. Ale zostaje na pierwszym miejscu w tabeli.

Polecamy

Komentarze (5)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.